Nazywam się Miśka i mieszkam w stodole, jest jeszcze ze mną Ali, Melania i Amik - jesteśmy kundelkami . Ponad rok temu zmarł nasz pan który nie miał rodziny i przed wywiezieniem do schroniska uratowali nas sąsiedzi. Bardzo ich kochamy bo są dla nas dobrzy , dbają o nas i karmią. Jest im ciężko bo oprócz nas mają jeszcze swojego psa oraz dwa koty. Wiemy że nakarmienie takiej gromadki dużo kosztuje. Ta miła opiekunka zapłaciła już za kastrację piesków- zostałam jeszcze ja i Melania. Trzeba na wysterylizować bo gdy przydarzą się szczeniaczki pani dwoi i się troi aby znaleźć dla nich dobry dom.
Prosimy o datki na karmę i sterylizację, hau hau
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!