Zbiórka Pomagamy w leczeniu raka piersi - miniaturka zdjęcia

Pomagamy w leczeniu raka piersi Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Pomagamy w leczeniu raka piersi - zdjęcie główne

Pomagamy w leczeniu raka piersi

50 zł  z 224 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba
Wpłać terazUdostępnij
 
Bożena Nowakowska - awatar

Bożena Nowakowska

Organizator zbiórki

W listopadzie 2021 r. usłyszałam wyrok: rak piersi.

A miało być tak dobrze. W listopadzie 2021 r. poszłam na badanie piersi, ponieważ nie byłam chyba z 15 lat temu.  To miało być zwykłe, rutynowe badanie.  Po otrzymaniu wyników kolana ugięły mi się, rak złośliwy piersi.  Załamałam się.  Jest to okrutny moment dla człowieka, kiedy padają takie słowa.

Lekarze wprowadzili leczenie ANTY-HER2, które jest refundowane tylko w 4 dawkach. Niestety swój limit na leczenie z NFZ wyczerpałam. Do całkowitego wyleczenia potrzebne jest podanie 18 dawek leku o nazwie PERJETA/PERTUZUMAB. Cena jednej dawki waha się w granicach 3-3,5 tys. euro, to jest 15-16 tys. złotych.  Reasumując, cały koszt terapii wynosi około 224 tys. złotych. 

Jestem załamana i chce mi się wyć, ponieważ nie stać mnie finansowo na leczenie a pragnę żyć, jak każdy z nas. Nie mam nikogo kto może mi pomóc bowiem w ostatnich 3 latach straciłam wiele bliskich mi osób przez COVID. Zostałam praktycznie sama.  Nie chcę być słaba, ale często przychodzi mi jedna myśl do głowy, samobójstwo.  Bo po co żyć kiedy jest się samym i do tego chorym?

                              JEŻELI MOŻESZ POMÓŻ MI WYZDROWIEĆ!


15.05.2022r.

Zakończyłam chemię na NFZ, ale niestety, o ile nie przyjmę wszystkich dawek PERJETA, dotychczasowe leczenie nie przyniesie pozytywnych rezultatów i będzie to tylko strata czasu,  męka i cierpienie.  Jestem uczuleniowcem i brak mi odporności. Każda dawka przynosiła mi wielki dyskomfort fizyczny i psychiczny. Chemia była dla mnie okropnym i koszmarnym doświadczeniem, ale zdawałam sobie sprawę, że jeżeli chcę żyć, muszę przejść ten koszmar. 

10.10.2022r.

Przyznam szczerze, że przez kilka miesięcy bagatelizowałam chorobę. Traktowałam raka jak grypę, która wcześniej czy później przejdzie mi.  Niedawno lekarze uświadomili mi, że to tak nie działa. Że o ile nie "wezmę" się za siebie i nie podejmę dalszego leczenia, czeka mnie śmierć. 

Tak więc jestem na etapie powolnego umierania, bo nie mam pieniędzy na leczenie.  Mimo to każdego dnia dziękuję Bogu za to, że wciąż się budzę, wciąż oddycham. Ile będzie takich chwil, nie wiem.


01.12.2022r.

Jestem już za stara aby wierzyć w Świętego Mikołaja.  Zresztą nigdy nie wierzyłam, ponieważ od 10 roku życia nie obchodziło się w mojej rodzinie Wigilii, Święta Bożego Narodzenia, Mikołaja. Zazdrościłam innym dzieciom tych Świąt. I już łzy cisną mi się do oczu. 

Ale teraz proszę Świętego Mikołaja o cud.

Chcę tylko żyć i o to proszę. Modlę się o cud, żeby znalazły się środki na leczenie, abym mogła wyzdrowieć. Proszę wszystkich, którzy mogą pomóc - bądźcie moim cudem.


50 zł  z 224 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba
Wpłać terazUdostępnij
 
Bożena Nowakowska - awatar

Bożena Nowakowska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 1

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij