Witam, nazywam się Martyna, mam 20 lat i od dwóch leczę się psychiatrycznie. Całe swoje życie nie miałam zbyt wielu przyjaciół, lecz był ktoś u mojego boku, kto sprawiał, że nie potrzebowałam ludzi wokół siebie, był to mój psiak. Rozświetlał każdy najciemniejszy dzień i dawał energie do wstania z łóżka, jednakże owego pieska nie ma już u mojego boku, a w moim sercu pozostała wielka czarna dziura. Moim marzeniem jest danie dachu nad głową nowej psince, jednak z powodu alergii nie jestem w stanie zaadoptować psa i alergicznie nie reaguje na pieski rasy sznaucer. Niestety nie posiadam środków na zakup owego pieska z hodowli, więc postanowiłam się zgłosić tutaj i liczyć na Państwa pomoc. Pomóżcie znaleźć światełko w tunelu dla mnie i podarujcie szanse na niezwykłą miłość i przyjaźń, która będzie w stanie ocalić życie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!