
W sobotę wieczorem zaczął się nasz horror... Nic nie wskazywało na to, że kolejny raz będziemy walczyć o życie tej kruszynki 😭 Nagle pojawił się atak padaczki... Za 15 minut kolejny 😭 Widok wysztywnionego, telepiącego się ciałka i nasza bezradność były koszmarne... Bianka na sygnale została przewieziona do całodobowej kliniki gdzie musiała zostać w szpitalu ze względu na bardzo zły stan...


Następnego dnia znowu pojawił się atak... Nasze serca pękły w ułamku sekundy kiedy dowiedzieliśmy się o tej strasznej diagnozie... Najgorszy z możliwych typ zapalenia otrzewnej... NEURO. Malutka już raz otarła się o śmierć kiedy trafiła do nas sparaliżowana po wypadku, ale wtedy udało nam się uratować jej kruche życie.
Wywalczyliśmy to, że chodzi, a teraz śmierć znowu wyciąga po nią swoje szpony 😭 Nie możemy pozwolić jej umrzeć, ale potrzebujemy do tego pieniędzy 😭🆘 Żeby żyć musi przyjmować codziennie zastrzyki... CENA JEJ ŻYCIA TO 5 TYSIĘCY ZŁOTYCH! BŁAGAMY O POMOC🆘‼️ NIE MOŻEMY SIĘ PODDAĆ ‼️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam za Was kciuki!
Eliza
Zdrówka z całego serducha. Trzymamy łapki z moim Rudym wyleczonym z tej paskudnej choroby. Bianeczko, też ci się uda.