Zbiórka Proszę pomóc mi wyzdrowieć. - miniaturka zdjęcia

Proszę pomóc mi wyzdrowieć. Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Proszę pomóc mi wyzdrowieć. - zdjęcie główne

Proszę pomóc mi wyzdrowieć.

220 zł  z 20 000 zł (Cel)
Wpłaciły 2 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Agnieszka Świerczej - awatar

Agnieszka Świerczej

Organizator zbiórki

Dzień dobry, 

Nigdy nie przypuszczałam, że będę w taki sposób prosić o wsparcie. Nie przypuszczałam, że będę tak bardzo go potrzebować. 

Bardzo choruję i jest coraz gorzej. Pomimo że żadna z moich chorób nie jest śmiertelna, to pomału mnie zabijają. Organizm się buntuje i dochodzą kolejne dolegliwości i choroby autoimmunologiczne. Nie wiem co znaczy życie bez otępiającego bólu. 

Kim jestem? Mam 47 lat i od 22 choruje. Przeszłam boleriozę, której nie udało się całkowicie zaleczyć. Toczeń, fibromialgia, cukrzyca.

 Po drodze jeszcze depresja, lęki, ataki paniki. Nauczyłam przeżywać wszystko w sobie, bo w domu były małe dzieci. Pracowałam, żeby nas utrzymać, nie oglądając się na siebie i na to co chce mi powiedzieć moje ciało. Lata harówy, żeby wyjść z długów, z którymi zostałam po odejściu męża. Ciało nie zapomina.... w 2000 roku, zdiagnozowano u mnie fibromialgię. Potem insulinooporność, hashimoto, nawrót depresji, silna anemia, migreny. Mimo wszystko pracowałam za dwóch, dbałam dzieci i o dom. Kiedy już byłam bliska wyjścia na finansową prostą, to  organizm się zbuntował i nie byłam już w stanie zapanować na bólem, drżeniem i słabością mięśni, zawrotami głowy, stanami otępienia, bezsennością. Po raz pierwszy nie byłam w stanie pracować!  Chwilę wcześniej straciłam pracę i chciałam jak najszybciej rozpocząć nową, jednak nie byłam w stanie wyjść z domu. Doszły jeszcze wymioty i zasłabnięcia. Tragiczna sytuacja, w jakiej się znalazłam sprawiła, że powróciły również ataki paniki i depresja. Ponad rok nie pracowałam i dochodziłam do siebie. Niestety to pogrążyło moją rodzinę ponownie w długach. 

Od 2018 roku pracuję nieprzerwanie, pomimo dolegliwości i nawracającej anemii. Nie powinnam prosić innych ludzi o pieniądze. Jestem w stanie zarobić na opłacenie najmu, jedzenie i bieżące potrzeby. Jednak wydatki na moje leki to kilkaset złoty miesięcznie. Nie starcza na spłatę długów. Czas nagli, komornicy pukają, bo oddaję za wolno. Rosną odsetki. Przez to żyję w tak ogromnym stresie, że od dwóch lat moje zdrowie drastycznie się pogarsza i boję się, że znowu organizm nie da rady i odmówi posłuszeństwa. To jakieś błędne koło. Musze brać coraz więcej leków, żeby móc pracować i zarabiać, ale leki też mają skutki uboczne. Doszły problemy z wątrobą i przez to dochodzą kolejne leki. Nie śpię po nocach ze zmartwienia.

Będę wdzięczna za nawet najdrobniejsze wpłaty. Wszytko pójdzie na spłatę długów powstałych podczas mojej niezdolności do pracy. To kamień, który ciągnie mnie w dół i nie pozwala stanąć na nogi. Choć były lata w moim życiu, że chciałam umrzeć, to teraz bardzo chcę żyć i zawalczyć o normalne życie.  

Proszę mi pomóc przerwać tę błędne koło.


Zdjęcie dodam, jak przestanę się tak bardzo wstydzić tego, że proszę ludzi o pieniądze. Przepraszam.


Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    04.02.2021
    04.02.2021

    Powodzenia!

  • Kaja - awatar

    Kaja

    04.02.2021
    04.02.2021

    Trzymam kciuki! Zdrowia!

220 zł  z 20 000 zł (Cel)
Wpłaciły 2 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Agnieszka Świerczej - awatar

Agnieszka Świerczej

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 2

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Kaja - awatar
Kaja
200

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij