Wysokie koszty pochówku, od lat niezmienny zasiłek pogrzebowy i brak oszczędności. Tak wygląda rzeczywistość tysięcy Polaków mierzących się ze śmiercią bliskich. W świecie, w którym godne pożegnanie staje się luksusem, coraz częściej zwracamy się ku sobie, szukając wspólnoty i wsparcia – również w internecie.
Każdy z nas stanie w obliczu straty i choć żałoba to przede wszystkim ból związany ze śmiercią najbliższej osoby, coraz częściej towarzyszy jej pytanie: „Czy stać mnie na godne pożegnanie?”.
Od 14 lat zasiłek pogrzebowy pozostaje niezmienny i wynosi 4 tys. zł, niezależnie od realnie poniesionych kosztów pochówku. Nie był on waloryzowany mimo inflacji. Jak podkreślają resort rodziny i branża funeralna, kwota ta od dawna nie jest w stanie pokryć kosztów pogrzebu, nawet w podstawowym zakresie.
Od 1 stycznia 2026 zasiłek ten wzrośnie do 7 000 zł i docelowo ma być rok do roku korygowany, jeśli wskaźnik waloryzacji w roku poprzednim przekroczy 5%. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przeznaczy na ten cel 1,2 mld zł. Jednak już dziś eksperci wskazują, że nawet ta kwota nie odpowiada realiom, w szczególności w dużych miastach, gdzie koszty pogrzebu zaczynają się od 8–10 tys. zł.
Dla wielu rodzin oznacza to konieczność znalezienia funduszy w krótkim czasie — często poprzez sięgnięcie po oszczędności, pożyczki, kredyty lub wsparcie społeczności.
W obliczu śmierci, rodzina musi w kilka dni poradzić sobie nie tylko z bólem, ale także z formalnościami i niemałymi wydatkami. Koszt pogrzebu w Polsce to dziś często kilkanaście tysięcy złotych. Według danych resortu rodziny i pracy w 2024 roku wahał się od 11,3 do 14,3 tys. zł. W kwocie tej mieszczą się: organizacja ceremonii, przygotowanie ciała, nagrobek oraz msza żałobna z oprawą muzyczną i kosztami parafialnymi.
Kwoty te są dla wielu gospodarstw domowych poza zasięgiem, zwłaszcza gdy zmarły był głównym żywicielem rodziny lub dochodzą dodatkowe koszty, np. sprowadzenie ciała z zagranicy. Mimo że temat dotyczy każdego z nas, godny pochówek staje się luksusem. Widać to również w serwisie Pomagam.pl, na którym rośnie liczba zbiórek na pokrycie kosztów pogrzebu.
- Serwisy zbiórkowe są lustrem wyzwań finansowych, z jakimi mierzy się społeczeństwo, a w ostatnich latach zauważamy coraz więcej zbiórek na pokrycie kosztów pogrzebu i wsparcie rodzin w czasie żałoby, a każda z nich to indywidualna historia - mówi Natalia Zdrojewska, Head of Growth w Pomagam.pl.
Z drugiej strony, w obliczu rosnących kosztów, pojawia się pytanie, co oznacza „godne pożegnanie” i czy zawsze musi równać się z wysokimi wydatkami.
- Najważniejsze jest stworzenie przestrzeni, w której bliscy mogą się spotkać, wspominać i symbolicznie pożegnać zmarłą osobę. Czasem wystarczy prosty gest, drobny przedmiot, ulubiony kolor czy uroczystość w najbliższym gronie. Rozwija się również idea zielonych cmentarzy, które mogą stać się alternatywą nie tylko bardziej ekologiczną, ale też tańszą - dodaje Maria Puchalska, edukatorka i wiceprezeska Instytutu Dobrej Śmierci, fundacji budującej nową kulturę towarzyszenia w żałobie opartej na empatii, otwartości i wspólnocie.
Śmierć pozostawia pustkę, ale tę samotność można przekuć we wspólnotę, w której obecność innych, rozmowa i współdzielenie emocji pomagają unieść ciężar żałoby. Dlatego tak ważne jest, by w tym czasie mieć wokół siebie ludzi, na których możemy polegać.
Rolę tę pełniły zwyczaje pogrzebowe, takie jak odwiedziny czy wspólne czuwania. Pomagały one stopniowo oswoić stratę, poczuć bliskość drugiego człowieka i wrócić do codzienności. Dziś wiele z tych rytuałów zanika, przez co tracimy narzędzia wspierające nas psychologicznie i społecznie.
- Pogrzeb był i jest bardzo ważnym rytuałem przejścia. To istotny moment naszej żałoby i może być zaprojektowany i prowadzony w taki sposób, że jego wspomnienie będzie niosło otuchę na dalsze dni. Ceremonia może oddać piękno i złożoność naszej relacji ze zmarłą osobą - opowiada Maria Puchalska z Instytutu Dobrej Śmierci.
Najczęściej pojawiają się zbiórki na sprowadzenie ciała z zagranicy, które wiąże się z wysokimi kosztami, oraz na wsparcie finansowe dla rodzin zmarłego. Pierwsze dotyczą zarówno tragicznych wypadków podczas podróży, jak i spełnienia ostatniej woli osób, które żyły na stałe poza Polską. Te drugie stanowią ogromne wsparcie w sytuacjach, gdy zmarł główny żywiciel rodziny lub dzieci straciły oboje rodziców.
Pojawiają się również zbiórki na pokrycie kosztów pogrzebu czy postawienie nagrobka. Cele takich akcji sięgają od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, ale najważniejsze nie są liczby, tylko to, jaką rolę pełni taka forma pomocy.
– Zbiórka to nie tylko wsparcie finansowe, ale też emocjonalne. Oprócz wpłat pojawia się wiele słów wsparcia, wspomnień i modlitwy. Taka zbiórka często staje się przestrzenią do wspólnego pożegnania, wokół której tworzy się zaangażowana wspólnota złożona z rodziny, przyjaciół, sąsiadów i znajomych. Jak widać trudne chwile wydobywają z nas to, co najlepsze: empatię, troskę i potrzebę niesienia pomocy – mówi Natalia Zdrojewska, Head of Growth w Pomagam.pl, serwisie do prowadzenia zbiórek pieniędzy online.
Przestrzeń cyfrowa tworzy również nowe zwyczaje i rytuały wokół żałoby. Pojawiają się inicjatywy takie jak wirtualne pomniki pamięci, memorial booki, tabliczki z kodem QR oraz akcje charytatywne in memoriam. Te ostatnie polegają na przekazaniu darowizny na cel ważny dla zmarłego, zamiast znicza czy kwiatów. Może to być wsparcie wybranej organizacji pozarządowej czy inicjatywy na rzecz potrzebujących, zwierząt, edukacji, kultury i innych.
- Współczesne modele żałoby stawiają w centrum aktywne podtrzymywanie więzi ze zmarłą osobą. Tak naprawdę repertuar tych praktyk - mini rytuałów - jest niczym nieograniczony. Wszystko, co pomaga nam mieć poczucie kontaktu, jakkolwiek to rozumiemy, z naszym bliskim, może wesprzeć nas w żałobie - komentuje Maria Puchalska z Instytutu Dobrej Śmierci.
Śmierć bliskiej osoby to nie tylko emocjonalna strata, ale bywa też trudnością finansową. Mimo to w najtrudniejszych chwilach potrafimy być razem – tworzyć wspólnotę i wspierać się. Bo żałoba, choć trudna, staje się lżejsza, gdy przeżywamy ją razem.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!