Zbieramy pieniądze na rzecz Fundacji Świętego Mikołaja pomagającej dzieciom z Ukrainy.
Tam, jak wszędzie, lubią gotować, choć dziś gotują się na śmierć. W Mariupolu nie ma już ingrediencji na barszcz, nie ma wody w kranach, pija się deszcz i wodę z kałuż.
Niech to wybrzmi raz jeszcze – z kałuż i na kracie z huśtawki, przed blokami wypatroszonymi przez pociski grad warzy się zupa.
I to im, mariupolczykom, nasz utwór oddaje głos, to ich uwiecznia. Ginących pod niebem purpurowiejącym od barw, ludzi dramatycznie pragnących żyć.
Włącz muzykę i wesprzyj – każda wpłata ma sens. A nuż dzięki wspólnemu wsparciu komuś w Mariupolu czy innych krwawiących miastach Ukrainy uda się ten barszcz dogotować.
Andrzej Goworski, członek literackiego duetu MAGowie
Borszcz
Pod moim blokiem kuchnia
palą się drwa
Na kracie z huśtawki w kociołku
gotuję barszcz
Zamiast indyka więcej
lodu dam
Ziemniak, kapusta,buraki
ostatnie dwa
W łyżce zupy ze śniegu
odbija się świat
Niebo purpurowiej
od prostych barw
Zdążyć przed symfonią grad
na czas
Sądzisz, że topię gniew,
a ja…
W Mariupolu
dom bez okien
gdy koncert trwa
wyrzutni grad
W Mariupolu
przed blokiem już
namierzony
gotuję barszcz
tekst: Andrzej Goworski, członek literackiego duetu MAGowie
muzyka: Łukasz Pruchniak, Gabriela Teresińska- Pruchniak
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!