
Tylu ilu ludzi tyle historii.Mam na imię Beata chciałam prosić o pomoc dla ukochanego człowieka o wielkim sercu ,któremu nigdy nie był obojętny los innych.Często angażował się w akcje charytatywne na rzecz potrzebujących,teraz on potrzebuje pomocy.Mój mąż Bolesław Gniazdowski ma 60 lat ani dużo ani mało,większość życia przepracował na kopalni.Kiedy przeszedł na emeryturę i mieliśmy mieć dla siebie więcej czasu ,choroba pokrzyżowała nam plany.Nie dane nam jest w pełni cieszyć się sobą ,rodziną i wnukami.Jesteśmy razem na dobre i na złe,nie zamierzamy się poddawać,walczymy o każdy czas razem.Niestety leczenie jest związane z wysokimi kosztami i dlatego szukamy pomocy tutaj.Wiem że takich próśb jest niezliczona ilość,ale my mamy nadzieję,że los będzie dla nas życzliwy z Waszą pomocą.Każdy chce mieć nadzieję i powinien ją mieć.Jeśli jesteś chory doceniasz wagę tej prośby ,jeśli jesteś zdrowy życzę Ci abyś nigdy nie doświadczył lęku utraty kogoś bliskiego tylko dlatego, że nie było Ciebie stać na kupno leków i możliwości skorzystania z terapii ,która może pomóc ale niestety nie jest refundowana.Rak urotelialny brodawkowaty o wysokim stopniu złośliwości (G3) pęcherza moczowego.To rozpoznanie w swojej nazwie to jak wyrok,człowiek myśli o najgorszym.Po przerażeniu i łzach przyszła jednak ogromna wiara i mobilizacja do działania.Część badań już pochłonęła nasze oszczędności ,a dalsze koszty wciąż przed nami.Lekarstwa,suplementy,substancje pochodzenia roślinnego to koszt około 6000 tysięcy zł.Kroplówki na okres 3 miesięcy (w sumie 10) gdzie koszt jednej to 200zł,daje już kwotę 2000 tysięcy zł.Zastrzyki to kolejne 4000 tysiące zł.Komora normobaryczna koszt 3 miesięcznej terapii to 3900 zł.Wszystkie te kwoty to koszt leczenia na 3 miesiące ,po nich będziemy musieli dalej walczyć. Zalecane są również zabiegi z hipertermi i tutaj koszt na jedną część ciała to 630zł natomiast na całe ciało to 1400zł.za jeden taki zabieg.Patrzę na mojego Bolka i jestem pełna nadziei,ponieważ on się uśmiecha ,żartuje.Jest chory,ale patrzy w przyszłość ,planuje i rozśmiesza wszystkich dookoła.Mówi mi nie martw się Mysiu,jestem przecież niepoprawnym optymistą.Walka z chorobą nie jest prosta ,ale wierzę że ten jego wrodzony optymizm poruszy niebo ,ziemię i Wasze serca,a wtedy spełnią się nasze marzenia o wygranej walce z rakiem.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia Boluś
Krzysztof Sobiejewski
Zdrowia życzę Boleś, walcz wygraj
Elka Tritt
Zycze duzo zdrowia i serdecznie was pozdrawiam..wiem ze to nie duza sumka ale zawsze..jak to mowia grosz do grosza :)
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuku!
Agnieszka Pfister
Trzymamy mocno kciuki całą rodziną !