Witajcie Kochani!
Nazywam się Aleksandra.
Wraz z półtora rocznym Oskarkiem oraz mężem Maciejem jesteśmy świeżo upieczoną rodziną. Niestety nasze życie ostatnio bardzo się skomplikowało. Po sześciu latach trudnych i stresujących rozpraw sądowych pomimo stosu wiarygodnych dowodów na niewinność męża nieprzychylny sąd na rzecz powodów zasądził wysokie odszkodowanie w wyniku czego mąż został zmuszony do podjęcia pracy za granicą.
Na domiar złego na krótko po podjęciu pracy KORONAWIRUS znów dał o sobie znać, w skutek czego w dużej mierze ograniczyło to możliwości zarobkowe, a kwota odszkodowania w wysokości ok. 15tys stała się nie do zdobycia.
Ja również pracuję. Jednak moja pensja wystarcza nam wyłącznie na opłacenie mieszkania, ktore wynajmujemy. Mąż wysyła nam znaczną większość swojego wynagrodzenia na dalsze opłaty, sobie zostawiając 'drobne' na przeżycie, a o spłacie zadłużenia nie ma mowy...
Niestety trwa już to niemal trzy miesiące, a my nawet nie możemy się zobaczyć.
Dlatego też z ogromną nadzieją zwracamy się do Was o pomoc. Za każdą nawet najmniejszą pomoc z całego serca dziekujemy!
Załączam zdjęcie Macieja i synka
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!