Jestem z Opola. Mój ojciec ma 64 lat jest alkoholikiem. Nie chce się poddać leczeniu. Twierdzi, że nie ma problemu z piciem alkoholu. Dodam, że trwa to od jakiś 20 lat. Przez krótki czas należał do AA, jednak po trzech miesiącach zrezygnował z leczenia twierdząc, iż jest już zdrowy. Było to dawno temu (jakies 15 lat) i od tamtej pory ojciec uważa, że nie ma z tym problemu. Jednak oszukuje sam siebie.
Jest z nim w tej chwili bardzo źle. Pije praktycznie codziennie. Zaczął robić długi, olbrzymie długi, które po części spłacam ja razem z bratem, gdyż przerosły one dochody rodziców. Ojciec notorycznie kradnie pieniądze naszej mamie lub nam, gdy przychodzimy do nich w odwiedziny. Miesiąc temu bez mamy wiedzy sprzedał całą rodzinną biżuterię, by mieć za co pić. Ciągle kłamie i wymyśla różne historie, co się dzieje z jego emeryturą, lub dlaczego wziął kolejną pożyczkę. Potrafi nie wracać do domu przez kilka dni.
Ponadto jest agresywny. Straszy mamę, że ją zabije, jak spróbuje z nim walczyć lub grozi nam, że sam popełni samobójstwo.
Lista jego ostatnich czynów jest bardzo długa. Jednak robi wszystko w taki sposób, że zaciera za sobą ślady. Kilka tygodni temu ukradł biżuterię mojej cioci, która wyjechała na kilka dni na wczasy. Moja mama otrzymała od niej klucze, by zaopiekowała się kwiatkami. Nikt prócz niej nie posiadał tych kluczy. Po powrocie cioci okazało się, że zginęła biżuteria i gotówka. Moja mama od ponad 40 lat zajmuje się tym mieszkaniem pod nieobecność cioci i nie mogła jej tego zrobić.
Sytuacja pogarsza się z dnia na dzień. Ojciec ma bardzo zmienny nastrój. Jest jakby nieobecny i obojętny na to co dzieje się wokół niego.
Mama jest zbyt słaba, by podjąć jakieś działanie.
Chciałbym mieć nowy start, by uciec z nią do jakiegoś mieszkania i zacząć od nowa niestety brak nam środków
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!