Witam, jestem Aśka. Obecnie jestem po zabiegu, którego konsekwencje będą mi trochę utrudniały życie, które i tak nie jest już lekkie. Zacznę od tego, że mieszkam w regionie, w którym brakuje pracy i jestem zmuszona pracować w firmie, która zatrudnia na akord, bez możliwości zatrudnienia na umowę o pracę. Moje miesięczne zarobki obecnie wahają się między 1600-2000 zł. Nie jest to kwota, która zapewnia mi bezproblemowe życie, ponieważ mam kredyt, który zaciągnęłam na remont domu rodziców dwa lata temu, a dodając do tego inne opłaty miesięcznie moje wydatki wynoszą 2800 zł. Jestem na skraju wyczerpania psychicznego, ponieważ nie jestem w stanie spać, spokojnie przeżyć każdego kolejnego dnia, bo nieustanna walka o każdy grosz i zamartwianie się o przyszłość doprowadza do ataków paniki, z którymi jeszcze jakoś sobie radzę ale boję się, że dłużej tak już nie dam rady. Długo nosiłam się z zamiarem utworzenia tej zbiórki, ponieważ jest wielu ludzi na tym świecie, którzy potrzebują pomocy ale nie ukrywam, że jest to moje wołanie o pomoc i ostatnia deska ratunku, żeby wyjść jakoś na prostą i ułożyć sobie życie na nowo, bez widma kredytu na horyzoncie, który pochłania większość moich pieniędzy. Dlatego bardzo proszę o wsparcie, pomóżcie mi stanąć na nogi. Chciałabym znów zacząć cieszyć się życiem a nie tylko zamartwiać się tym, co będzie za kilka dni. Będę dozgonnie wdzięczna za każdy grosz wsparcia.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!