Proszę o ratunek dla kotki. Mieszkała 9 lat na dworze, dokarmiana, kilka razy podczas mrozów była zabierana do domu. Nie jest to nasz kot, tylko została spotkana na terenach przemysłowych. W tym roku przyszła dwa razy ranna - z powodu pogryzienia przez kuny. Ponieważ nie dawała sobie już rady na dworze została zabrana do domu. Kotka piła dużo wody i dodatkowo pojawiło się krwawienie z pyszczka - została zabrana do lekarza. Okazało się, że ma anemie, jest chora na nerki i problemy z żuchwą. Wymaga dalszej diagnostyki (badanie krwi, zdjęcia żuchwy), leczenia (prawdopodobnie usunięcie zęba, kroplówki na nerki) oraz podawania specjalistycznej karmy dla kotów chorych na nerki. O ile planowaliśmy zapewnić jej spokojną starość w domu, o tyle nie stać nas na ponoszenie kosztów leczenia i stały zakup specjalistycznej karmy dla kotów typu Renal.
Kotka może trafić do schroniska, jednak z uwagi na stan zdrowia, wiek i znaczne koszty leczenia zostałaby prawdopodobnie uśpiona. Przy odpowiednim kilkutygodniowym leczeniu oraz dożywotnim podawaniu odpowiedniej karmy może jeszcze długo pożyć.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!