‼️ PIES SPOD OBORNIK ŚLĄSKICH URATOWANY Z KARCERU OBOJĘTNOŚCI I DRUTU KOLCZASTEGO - BO TAKIE WARUNKI ŻYCIA ZAPEWNIŁA MU WŁAŚCICIELKA 😭😭😭
Pierwsze skojarzenie? Więzienie, więzienny spacerniak, wymyślne narzędzie tortur do zadawania cierpienia wymyślone przez chory umysł Jigsawa w horrorze "Piła" 😞😞😞
Obskurny, zasyfiały kojec, zbudowany ze wszystkiego, co było pod ręką, zabezpieczony drutem kolczastym, pełny wystających ostrych elementów, łatany na siłę deskami, siatkami, kablami, drutami. Strumienie wody lejące się na psa z dachu budynku przy którym był kojec w czasie deszczu 😞😞😞
A w nim, jak w najgorszym więzieniu świata, przestraszony, wycofany i udręczony pies dodatkowo przypięty do płotu pleśniejącą od wilgoci krótką smyczą. O takim wzroku, który kruszy serca 😭😭😭
Więzienny los tego psa nie skruszył jednak serca właścicielki. Uważała, że pies ma odpowiednie warunki. Pojawił się oczywiście wątek dziecka - nastolatka silnie związanego z psem. Często piszecie pod postami, że kary za znęcanie się nad zwierzętami są zbyt niskie. Ale czy to kwestia kar? Dziecko patrzy, widzi, rozumie i jeśli dorośli akceptują tak skandaliczne warunki bytowania psa, to z czym wyjdzie z domu rodzinnego? Będzie powielał jak memy w swoim własnym życiu takie wzorce traktowania zwierząt 😭😭😭
Mimo skandalicznych warunków psa, które ustawa o ochronie zwierząt określa jako drastyczne odstępstwo od określonych tam norm w każdym zakresie, daliśmy szansę na poprawę. Gospodarstwo jest ogromne, wystarczyło przenieść psa do domu, do stodoły, zburzyć ten karcer zbudowany z drutu kolczastego i obojętności 😞😞😞
Gospodarstwo jest ogromne, daliśmy tydzień czasu na poprawę warunków. Kiedy tam wróciliśmy, nie zmieniło się kompletnie nic. Jakbyśmy cofnęli się w czasie. Zmuszeni byliśmy dokonać administracyjno-prawnego odbioru psa właścicielce, która najpierw udawała, że warunki psa są dobre, a potem - uświadomiona przez nas - umyślnie kontynuowana jego utrzymywanie w takich samych warunkach 😞😞😞
Pies jest wycofany, wystraszony, zadziwiony światem. Jak więzień, które opuszcza zakład karny po kilku latach. Jest wychudzony, a jego ciało, łącznie ze szparami powiek jest pokryte - jak określiła to lekarka weterynarii - "niepoliczalną" ilością kleszczy. Na dziś pies wymaga socjalizacji, odkarmienia, odrobaczenia i pozbycia się milionów kleszczy, który nosi na sobie. Przed nami długa praca, przed nim nowe życie 😞😞😞
‼️ PROSIMY CIĘ O POMOC DLA PSA URATOWANEGO Z WIĘZIENNEGO KOJCA. PIES ZNAJDUJE SIĘ POD OPIEKĄ WROCŁAWSKIEJ EKOSTRAŻ-Y.
===
1.5% TWOJEGO PODATKU RATUJE ŻYCIE ZWIERZĄT. KRS: 0000352569
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Madzia
Oby znalazł kochający dom i kogoś kto pokaże mu prawdziwa miłość bez łańcucha i takich warunków.
Dorota M.
Zdrówka i kochającego domku dla Ciebie :*