Witam, jestem Karolina. Zwykła dziewczyna, która niestety w życiu bardzo wierzy ludziom. Ufam im, i chce wierzyierzyc w to, że nikt mnie nie oszuka. W mojej histori oszukana okazałam się niestety JA. A przez kogo...? No właśnie, przez własną siostrę. Siostra, która se usamodzielniła, która stwierdziła że wyprowadza się z domu i będzie żyć na własny rachunek. Zakochała się, chłopak zachorował, przestał pracować (był 2 miesiące w szpitalu). A ona głupia zamiast wrócić do domu, zaczęła zaciągać chwilówki, aby zapłacić mieszkanie itd. Okazało się, że łączna kwota na jaka zaciągnąła te kredyty to notabene 60 tysięcy złotych!!! Jak tam dobra i wierząca osoba, wzięłam dla nie kredyt na 45 tysięcy złotych. Obiecała spłacać raty przez 5 lat po ok. 1000 zł . Może przez pierwsze 5 miesięcy spłacają, z opobniżeniem ale zawsze. Niestety pewnego dnia okazało się, że to nie koniec jej i tak naprawdę nagle mojego problem. Znowu wzięła chwilówki, bo nie miała z czego żyć, jak zapłaciła ratę za kredyt. Nagle przestała opłacać go. Powiedziała, że nie ma i nie da. Wiec teraz mi bank powraca z wypłaty ratę, na którą nie mam pokrycia. Teraz ja sama się zadluzylam, bo musiałam jakoś płacić rachunki i żyć. WIERZĘ W LUDZI, WIERZĘ W KAŻDEGO, KTÓRY WPŁACI CHOĆ 5zł. Tak abym wreszcie stanęła na nogi... Dziękuję Wam..
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!