Jestem Arturek mam 5 lat. Nie ma ostatecznej diagnozy ale prawdopodobne dotknęła mnie jakaś rzadka choroba genetyczna, przy której jednym z objawów są ataki padaczkowe, które nie są kontrolowane przez żadne leki. Cierpię z powodu ślepoty korowej i mam globalne opóźnienie psychoruchowe. Jestem dzieckiem leżącym chociaz ostatnio udaje mi się o własnych siłach zrobić bardzo wysoki podpór. Na ten moment żaden ze specjalistów w Polsce i za granicą nie jest jednak w stanie dokładnie wskazać przyczyn obecnego stanu. Mój mózg jest ciągle uszkadzany, leczenie nie pomaga i jedynie co można to utrzymać najlepszą kondycję żeby nie spowodować kolejnych problemów, jak skolioza kręgosłupa czy podwichnięcie bioder. Do tego potrzebna jest bardzo intensywna rehabilitacja.
Moi rozkochani rodzice, każdego dnia walczą, abym mógł być w najlepszej formie, próbują róznych metod terapii, ale moja głowa i ciało są atakowane przez głęboko ukrytego niszczyciela!
Bywają momenty, kiedy tracimy nadzieję, bo walczymy z nieznajomym wrogiem i szukamy broni po omacku.
Bez nadziei jednak nie da się żyć .
Przyjaciele, za kwotę otrzymaną dzięki Waszym ogromnym sercom możemy każdego dnia podejmować walkę! 💪
Bardzo chcemy, żeby Artur mógł uczestniczyć w turnusie rehabilitacyjnym chociaż raz w roku.
Dla Arturka to także ogromna praca! Choć nie może nam o tym powiedzieć, to czujemy, że on tak bardzo chce walczyć! Możemy powiedzieć, że w nieszczęściu, jakim jest choroba naszego dziecka, spotkała nas równocześnie radość ludzkiej pomocy i serdeczności🫶
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Wytrwałości !