No i chodził sobie taki kotek po Gołaszycach na Dolnym Śląsku. Dokarmiany, miziany, swojak. Już nie chodzi i nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek gdzieś pójdzie.
Dostał precyzyjnego strzała z broni śrutowej z bliskiej odległości. Śrucina utknęła idealnie przy kręgosłupie, rozwalając jeden z kręgów na szereg drobnych fragmentów. Patologiczni strzelcy wyborowi się k... znaleźli.
Kot ciągnie za sobą tyle łapki, nie wypróżnia się samodzielnie. Od czołgania się ma pozdzierane opuszki nóżek. Z uwagi na zachowane pewne elementy czucia głębokiego, czeka go badanie neurologiczne oraz pewnie TK lub rezonans za miliony monet. Przez jakiegoś debila 🤬🤬🤬
‼️ Pomóż nam dać mu szansę i dołożyć się do drogich badań, które mogą ocalić mu życie i ograniczyć niepełnosprawność. Inaczej zostaje tylko eutanazja.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ilona Ciapala
Mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia ❤️