Mój Tata ma ponad 60 lat i przez większość życia pomagał innym ludziom. Myślę że wychował mnie na dobrego człowieka i starał sie żeby nigdy niczego mi nie brakowało. Los potoczył się tak ze po licznych zawirowaniach - sprzedaży domu, rozstaniu z mamą,utratą firmy skończył jako osoba bezdomna. Ja mam małego synka i wynajmuje mieszkanie, pracuje, staram się jakoś ułożyć sobie życie ale nie mogę spokojnie spać kiedy wiem jak żyje Tata,nie mogąc go przyjąć do siebie i wspierać finansowo tak jakbym tego chciała . Ale nie to jest najgorsze, bo wiem ,ze ma jako taki swój kąt w ośrodku i serdecznych ludzi w około.Najgorsze jest to ze jest bardzo schorowany- ma między innymi miażdżyce ,chore serce i amputowane palce u nogi co utrudnia sprawne poruszanie a zarazem odbiera mu szansę na powrót do pracy no i bezdech nocny od wielu lat - jego aparat ma chyba z 15 lat i jest aż czarny od brudu, zacina się i rozpada.To nie jest tani sprzęt wiec nigdy nie będę mogła sobie na to pozwolić a chciałabym chociaż tak mu pomóc. No i kupić mały zapas lekarstw które w zasadzie ratują jego życie. Nigdy o nic nie proszę, ciesze się z tego co daje los kazde doswiadczenie traktuje jak nauke i wiem że on jest taki sam , że zawsze będzie mówił nie martw się córuniu jakoś damy sobie rade..ale pomyślałam że może świat nie jest taki do końca zły i chodźby ta kropla w morzu potrzeb może poprawić jakość życia mojego Taty póki nie wygram w totka i nie kupię mu domu na wsi o jakim zawsze marzył..
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!