Cześć.
Nazywam się Kora jestem psem rasy Lablador. Moja pani jakiś czas temu przygarnęła mnie do swojego domku od poprzednich właścicieli.
W poprzednim domu byłam zle traktowana. Trzymano mnie w budzie plastikowej na dworze, byłam zaniedbana od kilku lat nie byłam u weterynarza. Moja nowa pani zabrala mnie z tamtąd, poprzednia właścicielka bez problemu mnie oddała. Gdy już zaznałam miłości i spokoju od nowej rodziny. Oraz ciepłego łóżeczka okazało się że jestem chora. Stwierdzono u mnie padaczkę. Niestety bez rezonansu nie mogą potwierdzić diagnozy ani wykluczyć. Badania krwi wychodzą świetnie. A ja ciągle mam ataki. Od dłuższego czasu przyjmowałam leki które kosztowały moja pancie. Niestety one nie dają rezultatów. A są coraz droższe i niszczą moja wątrobę.
Niestety mojej pani nie stać na tak drogie badanie by była w stanie mi pomóc zrobić ten rezonans. Próbowaliśmy w kraju którym pomieszkujemy. Niestety tu jest to jeszcze droższe. Namówiłam moja kochana panią by zrobila to badanie w Polsce A ja przy okazji odwiedze stare śmieci. Niestety to badanie też troszkę kosztuje.
Dlatego zwracam się do was wszystkich chcących pomóc. Czy pomoglibyście mojej panci uzbierać tą kwotę. Gdyby chociaż pół sie udało byłabym dozgonnie wdzięczna. Bardzo chce mieć pewność co mi jest i w jakim kierunku mają mnie leczyć.
Mimo że jestem już starym pieskiem to jeszcze mogę mieć przed sobą kilka cudownych lat psiego wspaniałego życia. U boku mojej Pani która mi dala nowe życie. Ona dala szanse pomocy starej schorowanej psince, czy wy też jesteście stanie to zrobić?
Licze na to ze siła internetu pomoże nam zrealizować cel albo chociaż pół żebym mogła mieć to badanie, oraz żebym wiedziała razem z moja Panią w którym kierunku poprawiać moje zdrowie.
Z góry dziękuję i przesyłam moc psich buziaczków 🐶🐕❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!