Witam, bardzo długo zastanawiałam się nad założeniem zbiórki, jednak doszłam do momentu, w którym nie jestem w stanie sobie poradzić sama i nie widzę rozwiązania mojej sytuacji. Jestem mamą 6 letniej dziewczynki, dla której chciałabym jak najlepiej. Moja córcia rozpoczyna teraz naukę w szkole podstawowej, ja jestem w trakcie studiów na jednym z kierunków medycznych. Studiuje w systemie dziennym, ponieważ koszta studiów niestacjonarnych na kierunkach medycznych są ogromne i nie byłoby mnie stać. Wiem, że te studia to dla mnie, dla nas jedyna szansa na nowy początek i normalne życie. Zostały mi 2 lata nauki i bardzo w siebie wierzę. Moja ścieżka sytuacja wynika z błędów z przeszłości, do których wstydzę się przyznać. Jako młoda dziewczyna musiałam w pewnym momencie zapewnić utrzymanie sobie oraz rodzicom i zamiast powiedzieć rodzinie o problemach, umówiłam się dumą i starałam się je rozwiązywać sama, jednak sposób jaki obrałam ma skutki do dzisiaj. Sytuacja w domu latami była ciężka, mama bardzo długo chorowała i niestety zmarła, natomiast ojciec jest alkoholikiem i nie chce pomocy ani kontaktu. Były to niewielkie pożyczki w parabankach, jednak odsetki urosły do wyżej wymienionej kwoty, nie byłam w stanie zapewnić środków na nowe zobowiązania i wpadłam w spirale zadłużenia. Obecnie posiadam zajęcia komornicze na obu kontach, przedstawione na zdjęciach oraz zaległości w rachunkach tj 370 za gaz oraz 250 za prąd. Dodatkowo w sytuacjach podbramkowych byłam zmuszona pożyczyć pieniądze od znajomych w kwocie 800 i 1000zl. Dwa razy miałam odcięty gaz. Moim źródłem utrzymania jest zagraniczny zasiłek, wiem co większość z Państwa myśli o osobach żyjących z zasiłku ale dla mnie jest to jedyna szansa na skończenie studiów. Pieniądze jakie otrzymuje wystarczają nam na najważniejsze potrzeby jednak spłata długów nas pogrąża. Wiem, że za swój sytuację odpowiadam tylko ja sama. Bardzo żałuję i chciałabym Państwa prosić o pomoc. Moim marzeniem jest tylko spokojne normalne życie, czyli pozbycie się długów i tego strachu, który towarzyszy mi każdego dnia o każdej porze. Jesteście Państwo moją ostatnią. Deską ratunku. 😔
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!