Pomoc dla Jagody

Moja córka Jagoda, chora na nieuleczalna chorobę Atrezje Dróg żółciowych, w trakcie kwalifikacji do przeszczepu wątroby. Jest pod opieką fundacji.

Jagoda urodzila sie jako dziecko zdrowe. W 3 tygodniu życia zażółciła się... niespodziewanie. Trafiliśmy na izbę przyjęć i tam rozpoczęła się nasza walka o diagnozę a następnie uratowanie życia.

Przeniesiono nas do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie do dziś jesteśmy pacjentami.

W 5 tygodniu życia córka miała oprację "Kasai" dzięki, której uratowano jej życie do momentu przeszczepienia organu.

Życie z atrezja nie jest łatwe, wymaga ciągłych kontroli, pobytów w szpitalu, leków,  oraz łączy się z wielką niewiadomą kiedy organ (watroba) przestanie funkcjonować.

W dodatku u córki zdiagnozowano zespół Aspergera, który jest częstą chorobą współistniejąca przy atrezji.

Żółc, która nieustannie gromadzi się, i zatruwa organizm, truje cały łącznie z mózgiem.

Pieniadze, ktore zbieramy sa potrzebne Jagodzie by wspomoc ja terapeutycznie ale rowniez zdrowotnie, lekowo... poniewaz fundacja ma swoje ograniczenia co rozumiemy bo dzieci potrzebujacych jest duzo.

niewielka pomoc jest w stanie ulżyć mnie jako samotnej mamie Jagody, jednej z 3 corek, która wymaga specjalistycznej opieki praktycznie cała dobę.