Jesteśmy domem tymczasowym Chmurki od 20 lutego, to już ponad 5 miesięcy, przez ten czas suczka przeszła długą drogę, z chorowitej pchełki zmieniła się w turno szybką i dość pewną siebie dziewczynkę.
Tak wygladała pierwszego dnia u nas.
Wszystko układało się w dobrym kierunku, bo Chmurka ma u nas nie ograniczony dom tymczasowy, ale w powietrzu psy czują już zbliżającą się ruje, chcieliśmy dać jej czas u nas kupując tabletkę hormonalną, ale suczki przed pierwszą cieczką nie mogą jej przyjąć, nasz psi senior 13 letni rezydent nie jest wykastrowany bo nie pozwalały na to jego wyniki, bez opcji również na kastrację chemiczną i mamy problem i brak alternatywnego domu tymczasowego (wakacje) , musimy pilnie ją wysterylizować a nasz budżet tego już nie udźwignie, przed nami jeszcze kolejne badania w kierunku lambli (giardia) z którymi walczymy i stałe koszty utrzymania jej, przez cały czas większość kosztów pokrywamy z własnych środków.
Chmurka przyjechała z Podlasia, jej mama oszczeniła się w lesie, całe jej rodzeństwo i mama mają już swoje domy na zawsze, ona pechowo ma pewnych fanów, ale nikt nie zdecydował się na to, żeby mieć ją tylko dla siebie. Nie jest ani dużą ani malą suczką, też nie rzuca się z buziakami do obcych, którzy chcą ją bliżej poznać. Chociaż to jeszcze szczenior wymaga domu wyrozumiałego i chcącego z nią pracować, bez względu na to czy praca przyniesie efekty. To pewnie główne powody przez które wciąż jest z nami.
Poradzilismy sobie z niedoborami, które sprawiły że jej łapki były wykrzywione, a jej wzrost zahamowany, przez co jej brat (na zdjęciach ) był dwa razy większy od niej.
Poradzilismy sobie ze swierzbem, pchłami i ropiejącymi oczkami.
Cały czas walczymy z giardią, mamy za sobą już 5 rund antybiotykoterapii, ogromne sumy zostawione w gabinecie weterynaryjnym- cała rodzina i pies rezydent również objęci są leczeniem, plus obsesyjna higiena domu.
Musimy też usunąć przetrwałe kły mleczaki, ktore nie chcą wypaść mimo ogromnej ilości zużytych gryzaków, zjedzonej podłogi i nagryzionych dywanów...
Behawioralnie działamy też dzielnie, z większości lęków udało nam się przez ten czas wyjść, a uwierzcie że ten psiak bał sie wszystkiego i wszystkich,ze swoim lękiem próbowała sobie radzić agresywnym odstraszaniem obcych, nie ważne czy to sąsiad, jeż, czy mój mąż...pozostaje lęk separacyjny kiedy nie ma drugiego psa w domu, z innym psem spokojnie pozostaje w domu do 9h bez pozostawienia klocków.
Wszystko układało się w dobrym kierunku, bo Chmurka ma u nas nie ograniczony dom tymczasowy, ale w powietrzu psy czują już zbliżającą się ruje, chcieliśmy dać jej czas u nas kupując tabletkę hormonalną, ale suczki przed pierwszą cieczką nie mogą jej przyjąć, nasz psi senior 13 letni rezydent nie jest wykastrowany bo nie pozwalały na to jego wyniki, bez opcji również na kastrację chemiczną i mamy problem i brak alternatywnego domu tymczasowego (wakacje) , musimy pilnie ją wysterylizować a nasz budrzet tego już nie udźwignie.
Koszt sterylizacji, poza trójmiastem (bo taniej) wyceniono nam na 120 zł badanie wstępne, sterylizacja 600zł, wizyta kontrolna plus antybiotyk 140zł, ubranko 30zł,plus koszty ponownej kuracji/walki z lamblia tylko dla niej- około 180zł .
Zebranie tej kwoty, ktora czesciowo zabezpieczy jej najpilniejsze potrzeby, pozwoli nam na dalszą prace z Chmurką i da więcej czasu na znalezienie jej najlepszego domu na świecie.Takiego jaki ma całe jej rodzeństwo i na które i ona zasługujesz, bo to super psiak.
Za każdą, nawet najmniejszą wpłatę dziękujemy ❤
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!