Zoja - 26 letnia klacz uratowana z nędzy i tragedii, którym było Jej życie. Ponad 20 lat stała w zamkniętej szopie? oborze? ciężko nazwać to coś w którym mieszkała, rodziła źrebaki, nie miała możliwości poruszania się. Była kryta... Tak... W takim stanie zagłodzenia oraz zwyrodnień i starości była kryta... Jajniki już dawno umarły śmiercią naturalną a Ona była gwałcona by dać kolejne źrebię...
Kopyta miała obcinane piłą spalinową ... Deformacja kopyt, stawów, ścięgien tragiczna...
Klacz wyciągnięta w ostatniej chwili od właściciela, handlarze jeden za drugim jak cmy do światła polecieli po Nią...
Zdążyliśmy Ja ocalić, uratować i zrobiliśmy wszystko by zwrócić Jej godność i zdrowie na tyle ile to będzie możliwe 💜
Zoja kilka dni po przyjeździe zaczęła wychodzić stępem na łąki, był problem z jedzeniem, nie znała go, wolała jeść swoje odchody... Kilka razy dziennie próbowałam Ją karmić różną paszą dla koni, na mokro, na sucho, pod każdym sposobem, kawałek marchewki... Zaczęła jeść ... Trawa pomogła w ruszeniu Jej perystaltyki jelit... Jedzenie zaczęło się przyswajać <3
Zoja to koń, który dostawał ogromny łomot od człowieka, zdobycie Jej zaufania do mnie trwało długo... Do tej pory ma schizę na szybkie ruchy człowieka ze względu na traumę, która przeszła...
Zoja po kilku tygodniach ogromnej traumy, zaczęła chodzić, dostała coś najpiękniejszego dla Niej oprócz jedzenia... Dostała towarzystwo innych koni, które bardzo Ją podniosło na duchu, zaczęła walczyć o swoje życie, zrozumiała, że nie czas na Jej kres, że może jeszcze być szczęśliwa <3
Zaczęliśmy nierówną walkę o Jej kopyta, które latami nie były prawidłowo werkowane.
Do tej pory walczymy z kopytami Zoi by naprawić to, do czego doprowadził były "właściciel"....
Choć jest mega postęp...
Zoja zaczęła wracać do zdrowia, nabierać sił, masy, lecz spustoszenia w organiźmie zrobiły swoje...
Kilka tygodni po uratowaniu tej cudownej klaczy organizm zaczął wyrzucać cały syf z przeszłości... W kopytach pojawiły się kanaliki ropne...
Zoi bardzo wyniszczony organizm zaczął sie poddawać.
Najpierw lewa nogą, z której zaczęła wydobywac się ropa z kanalikow, które latami nie były drożne...
Potem prawa noga, z której wpłynęło 3/4 szklanki ropy, która latami się tam tworzyla...
Do tego Zoja ma rozpuszczone kości kopytowe (liza) sytuacja była dramatyczna, dostała 5% szansy na przeżycie ...
Kilka dni później Zoja zaczęła zrywać sobie ścięgna w nogach co było przyczyną naturalnego przemieszczania się. Stęp (najwolniejszy chód konia po latach stania w jednym miejscu) doprowadził do zerwania 3 ścięgien. Klacz się położyła, nie mogła chodzić. Natychmiast weterynarz pomógł. W tym przypadku zastosowaliśmy bardzo kosztowną i jedyną metodę leczenia a mianowicie podanie PRP (osocze bogatoplytkowe) pod kontrolą USG w miejsca uszkodzonych ścięgien - 2 nogi
Kolejne badania potwierdziły u Zoi Zespół Cussinga, Zoja do końca swojego życia jest na lekach. Każdy swój dzień zaczyna ukochanym buraczkiem z ukrytą tabletką tak ważnego dla Jej życia i zdrowia.
Zoja dzielnie walczyła, to, że Jej się udało jest niesamowite... Wróciła walka życia i wiedziała, że jeszcze się uda pokonać wszystko <3
Dzielnie jadła i robiła wszystko by żyć !!!
Kolejne zabiegi przy kopytach....
Po uszkodzeniu ścięgien dostała pomoc ortopedyczną, która zabezpieczyła Ją przed kolejnymi uszkodzeniami...
Pokarm lepiej się zaczął przyswajać gdy mogła już normalnie jeść po zabiegu stomatologicznym
Ehh... ile Ona przeszła by żyć....
I żyje <3 W rozpieszczalni <3 ma swoich przyjaciół, którzy nie odstępują Ją na krok, zawsze pełną michę <3
Jest przyjaciółką m.in niewidomej Iskierki, ukochaną Blekiego <3 Malinki, Ponika, Mumina, Małeiego, Magika i innych uratowanych koni <3
A dziś wygląda tak :
Dziś Zoja nie musi walczyć już o życie... Już wygrała wszystko, zrobiliśmy wszystko, by żyła bez bólu, bez głodu, szczęśliwa i kochana.
Dziś Zoja prosi o "Kawałek podłogi" w Rozpieszczalni, byśmy mogli wykupić Jej DOM, w którym dochodziła do zdrowia, w którym znalazła miłość, opiekę i przyjaciół <3
Bardzo prosimy o pomoc.
Chciałabym jeszcze w tym miejscu podziękować Pani Elżbiecie, dzięki której udało się wyciągnąć Zoję z tragedii, w której tkwiła latami:
https://www.facebook.com/KoniepodskrzydlamiMagdalenySzmigiery/videos/224778159595751/
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Anonimowy Darczyńca
UWAGA! PROSZĘ PRZECZYTAJ, NIE PEŁNOSPRAWNY PAN, ŻYJĄCY W SKRAJNEJ BIEDZIE STARA SIĘ URATOWAĆ SWOJEGO CHOREGO PSIEGO PRZYJACIELA. PAN ROBERT WOLI KUPIĆ ZWIERZAKOM JEDZENIE NIŻ DLA SIEBIE A TERAZ NIE MA NA LECZENIE SWOJEGO PUPILA. PROSZĘ O KAŻDĄ ZŁOTÓWKE NA RATOWANIE ZEUSA. https://zbieram.pl/x89f7gv
Aneta R.-Neumann
Dla Zoji!
Barbara Pietrzykowski
Dla Zoi
Anonimowy Darczyńca
NIKT NIE CHCE NAM POMÓC. BŁAGAŁAM JUŻ WSZĘDZIE. PROSZĘ PAŃSTWA NA KOLANACH, MOJE MALEŃSTWO UMIERA, A MOJE SIĘ TYLKO PATRZEĆ, NIE MAM NAWET ZŁOTÓWKI NA DALSZE LECZENIE, ZROBIE WSZYSTKO TYLKO PROSZĘ POMÓŻCIE NAM. https://zbieram.pl/3gmf87k
Mirela Koszela
Całym sercem z rozpieszczalnia