Edit: Jesteśmy w 39 dniu leczenia. To naprawdę działa.
Mały "ożył" jest innym kotem. Wariuje, szaleje a apety ma niesamowity.
W dalszym ciagu jednak zostajemy w leczeniu, aż do 84 dnia.
Dziękujemy za wpłaty i w dlaszym ciagu prosimy o pomoc. Choćby o udostępnienie.
Chcieliśmy przedstawić Wam najbardziej miziastego kociego synka na świecie. Garfild (pieszczotliwe Gugulin) 10miesieczny rudasek.
Maluch został przygarniety do naszej "2kotowej" (16letnia perska Kula i 4,5 letni Emil) rodzinki 5 miesięcy. Jest bardzo cierpliwy i dobrym kociakiem. Budzi nas co rano swoim słodkim "gruuuuaaaaa..." , z pokerowym pyszczolkiem zadaje Emilowi kolejne ciosy w zabawie, kocha spartańskie warunki.
23.05 dostrzegliśmy, że z maluchem coś się dzieje. Dużo śpi, mało je, nie reaguje na zaczepki Emila. Wylądowaliśmy na dyżurze. Miał gorączkę 41° i powiększone węzły chłonne.
24.05 Zrobiliśmy badania z krwi. Otrzymaliśmy wstępną diagnozę. Białaczka. I tu zaczęła się gonitwa myśli. Jak mu pomóc, co to jest białaczka u kota, jak się to leczy, jak odizolować pozostałych domowników w 38m mieszkaniu...
27.05 Po badaniu USG i zbadaniu płynu z brzuszka dostaliśmy diagnozę
FIP ..... Zapalenie otrzewnej powodowane coronawirusem.
W Polsce są tylko dwa wyjścia. Eutanazja (ponieważ kociak będzie umierał w wielkim cierpieniu) lub BARDZO DROGI LEK GS.
Ampułka wystarczająca na 4 dni kosztuje 350 zł. Trzeba go przyjmować przez 84 dni o jednej i tej samej porze. Nie można przerwać nawet jeśli stan zdrowia kota pokazuje znaczną poprawę, gdyż badania wykazały, że wirus wraca że zdwojoną siłą.
Podjęliśmy wyzwanie. Jesteśmy po dwóch dawkach leku i Garfild "zaczął żyć ". Trochę je, nie śpi cały dzień, spadła wysoka temepratura. Jeszcze długa droga przed nami, ale jest szansa, że wrócimy do pełni zdrowia. Kochamy tego dzieciaka ponad wszystko i nie wyobrażamy sobie bez niego życia.
Bardzo, bardzo.... prosimy o pomoc w sfinansowaniu tego drogiego leku. Koszty badań, wizyt w lecznicach, leków i kroplówek już jest wysoki, ale to bierzemy na siebie. W ciągu 7 dni wydaliśmy 1600 zł. Koszt zakupu leku przerasta nasze możliwości finansowe dlatego zwracamy się z do Was o jakąkolwiek pomoc. Z góry dziękujemy za to, że znaleźliście czas, aby wejść na naszą zbiórkę i przeczytać ten opis. Z góry dziękujemy za wszelką pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!