Mam na imię Krzysztof mam 39 lat, 3 lata temu razem z byłą żona doszliśmy do wniosku że nie dogadujemy się w związku i postanowiliśmy się rozwieść i niestety wtedy zaczeły się moje problemy.
Zachłysnąłem się wolnością dałem się ponieść imprezie i pseudo znajomym i kobietom które były przy mnie tylko dla kasy, niestety popadłem w długi ( na swoją prośbe poniekąd nigdy nie byłem przystojny i bardzo podobało mi się takie życie ).
Po kilku miesiącach kasa się skończyła, ze znajomych i kobiet które mnie otaczały nie został nikt tylko długi. Zaczeły się pożyczki chwilówki i błedne koło żeby jakoś przeżyć następny miesiąć, pracuje siedem dni w tygodniu po 12 godzin dziennie ale to i tak nie wystarcza.
Mam cudowną córkę z którą niestety nie mogę się widywać zbyt czesto właśnie dlatego że żeby jakoś związac koniec z końcem musze tyle pracować, ale jak to dziecku nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć.
Mieszkam teraz z rodzicami w kawalerce, śpie na materacu na podłodze bo nie staać mnie na wynajęcie czegokolwiek, wszystko co miałem wartościowego już sprzedałem, ale zaczyna mi już brakować sił na walkę
Zawsze starałem się pomagać ludziom w potrzebie, jeśli nie finansowo to przynajmniej rozmową lub przysługą, mówią że karma wraca ale mnie jeszcze jakoś nie znalazła :(
Nigdy nie prosiłem o pomoc, starałem sobie jakoś radzić samemu ale już nie daję rady, chciałbym uwolnić się przynajmniej od częsci zobowiązań, zeby móc jakoś żyć bez ciągłego zamartwiania się jak to będzie, i bez kombinacji i brania kolejnych chwilowek żeby spłacić poprzednie
Jeśli nie mogą Państo zaoferować mi pomocy finansowej ( są dużo bardziej potrzebujący odemnie, wiem o tym ) to chętnie przyjmę ciepłe slowo i może przyjaźń, tego też mi bardzo brakuje
Z góry bardzo dziękuje za wszystko
Podrawiam Krzysztof
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!