Zbiórka Pomóżmy Rysiowi po udarze mózgu. - miniaturka zdjęcia

Pomóżmy Rysiowi po udarze mózgu. Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Pomóżmy Rysiowi po udarze mózgu. - zdjęcie główne

Pomóżmy Rysiowi po udarze mózgu.

43 199 zł  z 50 000 zł (Cel)
Wpłaciło 339 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Anna Brodowska - awatar

Anna Brodowska

Organizator zbiórki

Rysio jest walecznym, silnym i radosnym chłopcem, ktory stale nas zadziwia hartem swojego ducha.

 Od początku nie było lekko, 

A raczej od 30tc kiedy podczas badania prenatalnego okazało sie że ciąża jest zagrożona wysokim ryzykiem zamartwicy płodu, łożysko przestało być wydolne, a dziecko ktore noszę pod sercem przestało rosnąć...

6 długich tygodni przepełnionych lękiem o jego życie, spędziłam w szpitalu na oddziale patologii ciąży modląc sie o ratunek. Codzienne  monitorowanie jego funkcji życiowych, doppler, nieprawidłowe przepływy pępowinowe, centralizacja krążenia....

Wtedy myślałam tylko o jednym: Byle przeżył. Byle tylko wytrzymał.

Na szczęście cudowni lekarze z gdańskiego UCK objęli nas życzliwą i fachową opieką i tak w 35tc, 25.09.23 o godz. 11.19 kiedy nie można było już dłużej czekać, uratowali go, podejmując decyzje o pilnym cesarskim cięciu, ratujacym życie.

Rysio jest naszym drugim dzieckiem. Ma niespełna trzyletnią siostrzyczkę -Marysie która bardzo kocha swojego brata. To nasze oczka w głowie.

Mimo ciążowych powikłań, Rysio urodził sie zdrowy, przynajmniej  tak nam powiedziano- dostał 9/10 pkt w skali apgar. Po 10 dniach spędzonych na oddziale patologii noworodka, wyszliśmy do domu.

Mimo to, dalej było coś nie tak...

Przez pierwsze miesiące Rysio ani razu nie zapłakał ( pamietam moją radość gdy po raz piewszy usłyszałam jego płacz...) Nie ruszał też rączkami i nóżkami tak jak to robią inne niemowlęta.

Rysio od urodzenia był wiotki.

Wiotkość, obniżone napięcie mięśniowe towarzyszyło nam stale, także dziś.

Nasz synek urodził się z większą główką, która stale rosła i rosła i nadal rośnie więcej niż powinna- jest znacznie poza wykresem szerokiej „normy„ a my nadal nie wiemy z jakiego powodu..

Spędziłam wiele nocy szukając odpowiedzi, jakiegoś „tropu„. Odbylismy cale mnóstwo wizyt u najróżniejszych specjalistów, w tym neurologów, neurochirurga, okulisty, antropologa, hematologa, specjalistów od chorób metabolicznych i innych, nie uzyskując odpowiedzi na pytanie czy nasz synek jest zdrowy, czy nic mu nie grozi, czy duża główka jest tylko jego urodą czy może zagrożeniem...

Nasz synek wielokrotnie miał wykonywane usg przezciemiączkowe, które nie wykazywało żadnych istotnych zmian, a wodogłowie wielokrotnie zostało wykluczone.

Spotykaliśmy lekarzy, którzy wprost sugerowali chorobę genetyczną, drudzy uspokajali, że to rodzinne...

Od 19.08.23 roku odkąd trafiłam na patalogie ciąży, borykam się z nieprawdopodobnym lękiem o dziecko, nie wiedząc czy synek jest bezpieczny, nie wiedząc jak jeszcze i czy, mogę mu pomóc.

 Do 10mca życia Rysio nie osiągał kamieni milowych, mimo to nie poddawalismy się, uczęszczaliśmy stale na rehabilitację, aż do czasu wyjazdu nad morze...

Wtedy Rysio ruszył z kopyta i po raz kolejny pokazał swoja siłę. Momentalnie zaczął pełzać, raczkować ,siadać, stać, chodzić przy meblach...

Nareszcie przyszedł spokój... Który niestety nie trwał długo.

Zgodnie z zaleceniem lekarzy udalismy sie do genetyka-  prywatnie, bo państwowo mimo wielu przesłanek, w tym wielkości główki znacznie powyżej normy, (wiele ponad 97centyl i „znacznie skróconych kończyn dolnych, poniżej 3 centyla„...) termin wyznaczono na koniec przyszłego roku..

Pani profesor jako pierwsza powiedziała by wykonać rezonans głowy.. Wyznaczono termin na 12.10.24.

 Niestety nie zdażylismy.

17.09.24 - Tydzień przed swoimi pierwszymi urodzinami, Rysio przeszedł niedokrwienny udar mózgu z porażeniem połowicznym lewostronnym.

Rysio tydzień przed udarem zaczął się nienaturalnie pocić, przestraszyłam się, sądząc że powodem może być jego  anemia, którą leczymy praktycznie od początku. Uznałam, że przyczyną może być spadek hemoglobiny, pojechaliśmy więc na sor, tam lekarz po wykonaniu morfologii uspokoił nas, mówiąc że wszystko okej i wróciliśmy do domu.

17.09.2024.  Gdy Rysio poraz pierwszy stracił równowagę, pomyślałam że po prostu się przewrócił...

Gdy przewrócił się drugi raz i nie mógł sie podnieść, wiedziałam że coś sie stało, nie miałam jednak świadomości że coś aż tak poważnego...

Od razu poszliśmy do lekarza. Niestety udar nie został rozpoznany. Odesłano nas do domu, zlecając inhalacje z berodualu.

Gdy po drzemce zobaczyłam że Rysio leży bezwiednie i nie jest w stanie całkiem się poruszyć,  biegiem ruszylismy do szpitala, wiedząc ze zanim zawołam karetkę, zanim ona przyjedzie, będziemy już na miejscu...

Nie przewidziałam jednak że Rysio jeszcze przez całą noc, aż do południa nie otrzyma pomocy...

Następnego dnia zlecono USG przeciemiączkowe... W trakcie badania powiedziałam pani doktor, ze badanie było wielokrotnie wykonywane, a ciemię zarastało już kilka miesięcy wcześniej.. Wtedy usłyszałam, że udaru i tak nie wykryje się podczas badania USG...

 Wtedy do mnie dotarło. Rysio ma udar.

 Zamarłam.

 Minuty płynęły jak godziny, wszystko trwało bardzo, bardzo wolno.. W końcu wykonano tomografie głowy, po ponad 30h, przewieziono nas karetką do szpitala przy Żwirki i Wigury, gdzie wykonano rezonas i postawiono diagnozę: Niedokrwienny udar mózgu struktur głębokich...

Na oddziale Neurologii spedziliśmy trzy tygodnie, teraz trzy kolejne spędzamy na oddziale rehabilitacji, ale to nie koniec...

Czeka nas długa walka o zdrowie i sprawność Rysiulka.

To Lwie Serduszko udowadnia każdego dnia jak bardzo chce żyć. Wbrew wszelkim przeciwnościom jest radosny i dzielny, daje nadzieję, poczynia postępy...

Na ten moment główka dalej rośnie więcej niż powinna.. Ma już 53 cm.. Od urodzenia urosła  18cm... Wykonane zostały badania w kierunku chorób metabolicznych spichrzeniowych oraz wrodzonej zakrzepicy. Sugerowano także wykonanie badan genetycznych, które nie są refundowane a znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe.

Pierwsze miesiące i lata po udarze są kluczowe. Intensywna rehabilitacja, przy urazie jakim jest udar niedokrwienny mózgu w wieku dziecięcym kosztuje bardzo dużo.

Rehabilitacja jest i będzie trudna , intensywna , niejednokrotnie bolesna.

 Naszym głównym celem jest zrobić wszystko co w naszej mocy, by umożliwić mu jak najlepszą rehabilitacje. Już w listopadzie, tuż po opuszczeniu Centrum Zdrowia Dziecka mamy zaplanowany turnus w niezwykle polecanym Centrum Rehabilitacji „Neuron„ w Bydgoszczy, gdzie zajęcia z rehabilitantem trwają cztery godziny dziennie.. To dla nas wielka szansa, dla Rysia największa. Jednak koszta są bardzo wysokie. Koszt tygodniowego turnusu to +-6000 zł za tydzień...

 Dlatego zwracamy sie do Was, drodzy przyjaciele i ludzie dobrej woli o pomoc dla naszego synka w zapewnieniu mu intensywnej rehabilitacji tak, by mógł się rozwijać i szczęśliwie dorastać, by odegnać czarne chmury, i postawic trafną diagnozę tak, by udar już nie wrócił.

Za wsparcie, modlitwę, za każdą pomoc z całego serca dziękujemy.  

Jesteśmy ogromnie wdzięczni.

Rysio, Marysia, Maciej i Ania.

Aktualizacje


  • Anna Brodowska - awatar

    Anna Brodowska

    14.11.2024
    14.11.2024

    Dzień dobry, na dole zbiórki załączam fakturę za turnus rehabilitacyjny Rysia. Z całego serca dziękujemy, jesteśmy bardzo zadowoleni z zajęć- są nieporównywalne do tych, z których Rysio korzystał dotychczas. Będziemy kontynuowali przyjazdy na turnusy aż do wyczerpania środków ze zbiorki. Pomiędzy turnusami bedziemy korzystali z rehabilitacji przysługującej w ramach nfz. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za pomoc w walce o zdrowie i sprawność Rysia. Prosimy o udostępnienia zbiórki. Serdecznie pozdrawiamy i życzymy wszystkiego najlepszego.

    Zdjęcie aktualizacji 154 029

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    28.11.2024
    28.11.2024

    Całym sercem z Wami

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    05.11.2024
    05.11.2024

    Dużo zdrówka i siły dla Rysia !❤️❤️❤️

  • Yung Dwyer - awatar

    Yung Dwyer

    30.10.2024
    30.10.2024

    szybkiuego powrotu do zdrowia mordeczko

  • Agata - awatar

    Agata

    30.10.2024
    30.10.2024

    Trzymajcie się dzielnie! Mój syn miał udar w podobnym wieku, również rozpoznany zbyt późno. Dziś ma 12 lat i jest sprawnym, mądrym, wspaniałym chłopcem. Niewielka pamiątka została, ale naprawdę dużo można osiągnąć rehabilitacją w przypadku młodego, plastycznego mózgu. Trzymam za Was mocno kciuki! Na FB jest grupa Udar mózgu u dzieci. Mało się dzieje, ale jakbyście potrzebowali informacji, dajcie tam znać.

  • Asia z Pawłem i Julkiem - awatar

    Asia z Pawłem i Julkiem

    22.10.2024
    22.10.2024

    Aniu dużo siły dla Ciebie i Twojego Lwiątka ❤️

43 199 zł  z 50 000 zł (Cel)
Wpłaciło 339 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Anna Brodowska - awatar

Anna Brodowska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 339

Damian - awatar
Damian
100
Ania - awatar
Ania
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
253
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Gabriela - awatar
Gabriela
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Martyna - awatar
Martyna
220
Mediux - awatar
Mediux
5 460
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij