Kamila Anczykowska
Chołek znowu trafił do przychodni weterynaryjnej na leczenie :( Nagle zaatakowały go dwie infekcje - górnych dróg oddechowych i pęcherza. Miał taki katar, że odmawiał jedzenia i karmiono go strzykawką, a mocz oddawał z krwią... Tyle nieszczęść na jednego kota! Po dwóch tygodniach walki już jest naprawdę dobrze, chłopak ładnie się zbiera. Na zdjęciu dodatkowo widać jak ładnie się zaokrąglił od wypadku, a po urazie oka nie ma śladu :) Trzymajcie kciuki i ściskamy już noworocznie :)