Pan Józef jest samotnym emerytem, żyje biednie, nie ma prądu, ogrzewa się piecykiem tylko w największe mrozy. Pomimo złych warunków opiekuje się dwoma psami, gromadką kotów oraz gołębiami. Niestety jego zwierzęta żyją w skrajnie złych warunkach, mają dziurawe budy po dużych psach, których nie mogą ogrzać swoimi małymi ciałkami. Potrzebują, jak najszybciej nowych ocieplanych domków, ciepłych posłań, leczenia oraz wysokoenergetycznej karmy. Sama kupiłam im trzy kojce ( dwa dla psów, jeden dla kota), obroże skórzane ( bo łańcuchy przymarzały do sierści), zorganizowałam kastrację dwóch kotów, znalazłam domy dla czterech kociąt. Niestety, moje możliwości pomocy się wyczerpały, a nadciągają srogie mrozy...
Pan Józef przyznał, że pomoc jest mu potrzebna, bo sam już nie daje sobie rady.
Tak wygląda wnętrze budy...
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!