OSTOJA dla zmęczonych hałasem
Nazywam się Maria Michalska, wraz z siostrą Bogumiłą szukamy przyjaciół, którzy chcieliby Nam pomóc, by powstało takie miejsce "OSTOJA LUDZI".
W rzeczywistości jak przyjechałyśmy 15 lat temu była tu "OSTOJA ZWIERZYNY".
Jest to 2,63 A w formie wstążeczki w Beskidzie Niskim. w sąsiedztwie Jaśliskiego Parku Krajobrazowego, na obrzeżach wsi Daliowa w dolinie "to polana w leśnym gąszczu schowana" jak śpiewała Kora.
Szukamy przyjaciół, którzy mogliby nam pomóc i wesprzeć budowę dwóch małych domków z worków piasku, gliny i cementu. Te domki są bardzo tanie, wystarczą dwie osoby, dwóch wykonawców, wszędzie na Świecie je budują, w Polsce chyba jeszcze nie ma. Taki domek jest niezwykle wytrzymały, w upały jest w nim przyjemnie chłodno, a w zimie ciepło. jest zdrowy, ekologiczny i ładnie wygląda (tzw."kopułowy".)
Można też wykopać staw, bo jest tu dużo wody, ale i tak warto przyjechać by odpocząć od hałasu i zgiełku miasta, nierozwiązanych problemów, bo często jest tak, że odpowiedź przychodzi w ciszy. To miejsce dla ludzi, którzy nie boja się bajki o Czerwonym Kapturku i chętnie posłuchają " śpiewu" wilków nieopodal. Tu na polanie jest bardzo ładnie, szczególnie rano jak jeszcze mgła unosi się nad doliną a już promienie słońca prześwitują, tworzy się zjawisko budujące zachwyt, piękna poświata.
Przez lata miejsca nadające się na staw zarosły krzakami, ale one nas otuliły, stworzyły też mikroklimat.
To wierzbowe krzaki. Wzdłuż działki płynie potok, z jednej strony, a z drugiej jest droga gminna z tym, że zarośnięta. Jednak dojazd jest możliwy, wyjeżdżona dróżką przez pola autem terenowym, motorem. Lub z drugiej strony ok. 800 m od działki jest leśna droga, szlaban, do Nas prowadzi ścieżka, trzeba przejść ten odcinek na piechotę. Jesteśmy 2 km ponad od zabudowań.
Ponieważ opłacam składki KRUS może ktoś z Państwa umiałby pozyskać dotację z Unii, również wolontariusze, wiem, że jest jaki program. Mam kłopoty zdrowotne, wynajmuję mieszkanie w Przemyślu, za 600 zł, siostra ma 870 zł emerytury, nie wystarcza nam na życie i trochę mieszkanie się zadłużyło, czynsz i opłaty zaległe to jakieś 3 000 zł, muszę pilnie zapłacić, bo skierują sprawę do Sądu.
Dzięki żywności z zaplecza Biedronki (śmietnik) się utrzymujemy, mamy jeszcze psa dużego pudla Misia i koty. Nasza 50-letnia sanitarka wojskowa już nie nadaję się do zamieszkania, ale póki co w niej mieszkamy bez prądu i inny wygód w tzw. "spartańskich warunkach". Barakowóz byłby rozwiązaniem. Potrzebujemy podstawowych rzeczy na zimę - odzież, obuwie, okulary, wózek bagażowy, panele słoneczne, karmę dla zwierząt, namiot, materace, ładowarka słoneczna do telefonu itd. Żyjemy bardzo skromnie.
Bardzo serdecznie prosimy Państwa o pomoc by zdążyć przed zimą.
Maria i Bogumiła
tel.: 661-555-911
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!