Panią Ewę spotkałam przypadkowo. To starsza wspaniała kobieta, która okazała serce 18 kotom i kotkom oraz zapewniła im kochający dom. Kilka lat wstecz emerytka miała swoje 2 kotki, później ktoś podrzucił jej 2 kociczki i w następnym roku przybłąkały się kolejne dwa kotki. Od tego momentu koty zaczęły się rozmnażać, a pani Ewa straciła nad tym wszystkim kontrolę, bo brakowało jej pieniędzy na sterylizację i kastrację. Całą swoją emeryturę przeznacza na wyżywienie dla siebie oraz karmę dla kotów. Kobieta nie ma pieniędzy na wykupienie lekarstw i innych artykułów codziennego użytku. Pani Ewa żyje bardzo skromnie z niepełnosprawną córką, która choruje na schizofrenię. Starsza pani nie chce oddać kotów do schroniska, bo bardzo je kocha i traktuje prawie jak swoje dzieci. Zajmuje się nimi z troską i czułością. Pani Ewa martwi się, że koty mogą się dalej rozmnażać, a jej nie stać na sterylizację i kastrację. Niestety dotąd nie otrzymała oczekiwanej pomocy od żadnej instytucji. Czasem przypadkowe osoby czy sąsiedzi dadzą jej trochę karmy dla kotów. Pomóżmy wspólnie pani Ewie rozwiązać jej problem, z którym boryka się sama.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!