Mariusz Suszczyk
W kwietniu 2021 r. przelew wyszedł za czynsz.
✌️Witam serdecznie ✌️
Dziękuję że wszedłeś na profil zbiórki, postaram się streścić szczegółowo i na temat choć sprawa którą opiszę jest priorytetem dla mnie do działania , jesteśmy postawieni pod ścianą bez większego wyboru :
- Moja rodzina liczy 5 osób , w tym jest osoba która 21 czerwca 2013 r.
miała poważny wypadek, będąc w wieku 12 lat jedno z naszych dzieci
weszło do rzeki w Lublinie i topiło się, w wyniku czego doszło do
niedotleniania mózgu w 93.5%. W śpiączce leczona była w Klinice Budzik
8 miesięcy , w lutym 2014 r. wybudzone ze śpiączki odebraliśmy do naszego
nowego mieszkania komunalnego w bloku, gdyż zamieszkiwaliśmy kamienicę
a powrót do starych mur dla córki naszej był i nadal jest zagrażający
powrotem grzyba płucnego (na zewnętrznej części płuc) który powstał
w wyniku zachłyśnięcia się dużej ilości wody
Więcej i szczegółowo o tym wypadku jest opisane na stronie
www.facebook.com/pomocamandy
gdzie Państwa zapraszam do zapoznania się z treścią naszego przejścia oraz z wypadkiem naszej córki .
Od momentu wypadku córki naszej porzuciłem pracę na rzecz opieki nad Nią gdzie trwa to do dziś, córka jest nadal osobą niepełnosprawną wymagającą 24-ro godzinnej opieki i pomocy w każdym geście życia i poruszania się, jest osobą przykutą do wózka ale bez możliwości samej egzystencji życiowej.
Zdrowie i powrót do stabilności córki dla nas jest nadal priorytetem.
Moja żona podjęła się pracy w jednym z Hipermarketów w Lublinie gdzie pracowała do kwietnia 2021r. na 1/2 etatu, przez cały czas starała się o pełny etat i od kwietnia br. tak jest, jednak też z przeszłości naszych lat wspólnego życia mamy na głowie komornika który ściąga rozliczenia podatkowe (ulgi), każdą nagrodę za wzorowe wypełnianie obowiązków służbowych oraz premię żony --jesteśmy tylko na tym co zarobi oraz na tym co otrzymam z MOPR-u czyli mój zasiłek pielęgnacyjny (nie wliczając 500+ na syna 14-letniego).
Wypadek nie podzielił naszej rodziny, wręcz zwęził możliwość naszego działania .
Mieszkamy na osiedlu Felin w Lublinie od marca 2014 r., gdzie odbierając córkę która miała wypadek z Kliniki miałem wybór albo szpital albo wyproszenie o mieszkanie nasz Urząd Miasta Lublin , tak też było i otrzymaliśmy je lecz byliśmy zmuszeni wyremontować je by móc zamieszkać (zdjęcia przedstawiające stan mieszkania są na stronie którą wyżej wymieniłem) -- opiszę krótko że mieszkanie było w gorszym stanie niż "kanciapa" na działce ....
Wkład w nasze mieszkanie dzięki pomocy osób nam obcych wyniósł ponad 50 tysięcy zł. , podpisaliśmy umowę najmu oraz otrzymaliśmy stały meldunek w tym mieszkaniu.
Poddać się nie możemy i będziemy walczyć o wszystko co dobre dla naszej rodziny .
Od momentu odebrania córki do mieszkania stanęliśmy wspólnie na wysoko ułożonej poprzeczce , REHABILITACJA i zapewnienie możliwości sprostowania drogi życiowej córce po wypadku oraz pozostałym naszym dzieciom Klaudii i Krystianowi.
Rehabilitacja jest najcięższa i najdroższa forma powrotu do zdrowia i w pełni funkcjonowania córki.
Jednak największym skupieniem i wydatków było na Amandzie (po wypadku) pominając jednak o ważnych dla życia opłat w tym czynszu który wynosico miesiąc 761 zł.
Nauka szkolna jest niezbędnym bodźcem oraz możliwością dla Niej przyszłości gdy nas zabraknie
Miałem wybór -- zdrowie i możliwość nauki córki we wszelki możliwy sposób bądź opłaty naszego domostwa (podejrzewam że każdy z Państwa tak też by postąpił) gdzie oczywiście nie ma żadnego usprawiedliwienia za dług jaki powstał w związku z zamieszkiwaniem na osiedlu Felin w bloku, tak, mamy ciepło w domu oraz bieżącą ciepłą wodę (przez lata tak nie mieliśmy ) ale to była podstawa do dalszego działania i godnego naszego życia z rehabilitacją córki.
Walka o zdrowie to nie wszystko jak się okazało .
Wszyscy dobrze wiedzą że rehabilitacja nie jest tanią sprawą a wydatki na osobę niepełnosprawną uczącą się (obecnie córka kończy szkołę licealną z nauką w domu oraz z podejściem indywidualnym )są pochłaniające nasze wspólne finanse budżetu domowego.
Tak więc wychodząc na przeciw wymaganiom córki co się w końcu udało i ma zapewnioną rehabilitację na cały rok popadliśmy wszyscy w kolejną otchłań finansową i zadłużeniową naszego mieszkania...dość poważna kwota zadłużenia bo ponad 65 tysięcy zł.
Szczęśliwa rodzina to pełna rodzina i zdrowa.
Drodzy Państwo , wierzę jednak że nie pozostaniemy jednak sami, bez pomocy w tym wszystkim by nas oddłużyć i wierzę w to że pomoc nadejdzie a moje działania przyczynią się do ponownego wznowienia umowy najmu (gdyż została zerwana umowa za stan zadłużenia).
Sprawa wyjścia z długu wygląda następująco :-- nadal mamy możliwość ubiegania się o dofinansowanie do czynszu mieszkalnego jednak ta kwota o której jeszcze wysokości dokładnie nie jestem w stanie napisać będzie kwotą która obniży nasze zadłużenie za nasze mieszkanie, jednak i tak na dziś wpłacając każdą kwotę zmniejszamy nasz budżet domowy gdzie skracamy sobie możliwość zapewnienia naszej rodzinie stopy zapewnienia finansowego na przeżycie.
Na początku naszego zamieszkiwania była w stanie nam pomóc Opieka Społeczna gdzie mogli przelać finanse na czynsz lecz teraz nasza sytuacja w/g opieki przerasta o nie całe 7 zł możliwego i docelowego na osobę, nie spożywamy alkoholu gdzie wiadomo --nie będę tego opisywać ...staramy się godnie żyć i nadać przyszłość naszej realnej sprawie oraz dzieciom.
Opuścić lokal w ciągu 7 dni choć to dla nas nie jest rozwiązaniem zaistniałej sytuacji.
Jednak jak nadmieniłem nikt nas bez pomocy nie zostawi i wierzę w siłę ludzi, ale jednak by doszło do możliwości otrzymania pomocy dofinansowania (kwota raczej wysoka nie będzie) to musimy ...podkreślę jeszcze raz " MUSIMY " choć wyjść z części tego długu który wisi na naszym lokalu mieszkalnym , bez Państwa pomocy nie damy z tym rady w żadnych procentach i jestem tego pewny że wpadniemy w większy wir zadłużenia , i tak mamy już od kilku lat naszego życia wspólnego komornika który nam co miesiąc ciąży na naszej zdolności do ustabilizowania finansowego.
Często moje myśli sięgają dalej niż słowa .
Zwracam się z prośbą o moc pomocy oraz wszelkich możliwych działań i spłaty zadłużenia.
Liczymy się z tym,że taka kwota spłaty jest długą drogą ale z Państwa pomocą w przeciągu około 12 miesięcy będziemy mogli wyjść zupełnie na prostą -- po tym momencie mam obiecaną pomoc o dofinansowanie kolejne do czynszu mieszkalnego który będzie przyznany wtedy na czas do 3 lat (różnica dopłaty będzie jednak wtedy mniejsza).
Bardzo proszę o nie pozostawienia nas bez pomocy , każda wpłata na zbiórkę tę będzie wpłatą raz w miesiącu na konto Urzędu za mieszkanie gdzie także to będzie potwierdzone wpisem.
Jednak także z góry pragnę podziękować Panu Dyrektorowi z ZNK Lublin za wszelkie wsparcie oraz pomoc jaką możemy otrzymać ale żeby ta pomoc nadeszła koniecznie musi być stabilizacja wpłat za zadłużenie mieszkania dlatego Państwa proszę, nie pozostawiajcie nas na obojętności i samodzielnego działania w tej sprawie gdyż jednak i tak nadal musimy skupiać uwagę na dalsze drogi rehabilitacyjne naszej córki i powrotu Jej do normalności życia ...straciliśmy już bardzo dużo i stracić już nie chcemy jak i nie możemy.
Proszę o wsparcie , proszę o udostępnianie oraz proszę o ciepłe słowa w naszym kierunku.
Przychylam się każdej osobie ściskając dłoń jako przyjaciel, kolega,znajomy, mąż i ojciec który walczy o wspólną naszą sytuację ...
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o każde możliwe wsparcie nas z walką z wyjścia z zadłużenia.
Dla chętnych kontaktem ze mną i oceną bliższą naszej sytuacji jestem gotowy podać numer telefonu a adres w załączonym zdjęciu na piśmie jest adresem naszego zamieszkania i drzwi są otwarte dla każdej osoby która chcę wyciągnąć dla nas pomocną dłoń.
Nie zostawiaj proszę nas w obojętności działania , wspomóż nas z walką zadłużenia .
Wypadek córki zabrał nam wiele lat z życia i pozostawił nas w sytuacji z której ciężko jest się wydostać .
Pozdrawiamy wspólnie i rodzinnie:
Mariusz i Regina Suszczyk z dziećmi .
W kwietniu 2021 r. przelew wyszedł za czynsz.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Pedro
Trzymam kciuki
Mariusz Suszczyk - Organizator zbiórki
Dziękuję ślicznie za wsparcie i za trzymanie za nas kciuków ... pozdrawiam ✌️