Magda Cyrankowska
Dziękuję wszystkim którzy dotychczas pokazali serce. Bardzo dziękuję
PROSZĘ WSZYSTKICH DOBRYCH LUDZI, KTÓRYCH STAĆ O POMOC DLA MOJEJ DZIELNEJ I SKROMNEJ KOLEŻANKI MAI. POMÓŻCIE MI ABY JEJ ŻYCIA STAŁO SIĘ NIECO LŻEJSZĄ CODZIENNOŚCIĄ.
Nazywam sie Maja Linde-Apanowicz, mam 31lat i od urodzenia jestem osobą niepełnosprawną.
W 2015 roku, lekarze postawili mi rozpoznanie - dystonia. Jest to choroba genetyczna, tak naprawdę nie ma na nią lekarstwa. Leki stosuje się tylko na poprawę jakości życia.
Na dzień dzisiejszy, zmagam się z wielkimi bólami kończyn dolnych oraz kręgosłupa przez bardzo silną spastykę (mimowolne napinanie się skurczowe mięśni) oraz złej pozycji w niedopasowanym wózku. Lekarze polecają mi zastrzyki botulinowe natomiast jeden zastrzyk to koszt ponad 3 tysiące złotych, a potrzebuje ich - niestety nie stać mnie nawet na kilka takich zastrzyków w tej chwili. Botulina na moją jednostka chorobową nie jest refundowana.
Jestem stale osłabiona od działania bardzo silnych leków przeciwbólowych, których coraz większa dawka grozi uzależnieniem.
Jeśli przestaną skutecznie działać, to jestem skazana na pewne cierpienie i przymusowy pobyt w szpitalu.
Jestem również bardzo podatna na nagłą zmianę temperatury oraz pogody, ale muszę mieć częste wizyty lekarskie i rehabilitacyjne. Niestety i te w obecnych czasach pandemii są niemożliwe.
Z dnia na dzień jestem coraz słabsza. Musze mieć rehabilitacje, basen który zmniejsza moje dolegliwości(im wiecej tym lepiej) oraz niezbędne leki.
Staram sie żyć normalnie, pomimo że poruszam sie na wózku inwalidzkim, który nie spełnia moich norm jak i miejsce mojego pobytu, gdzie jestem skazana na stałą pomoc opiekuna przy opuszczaniu domu, a także wszędzie gdzie się udaje.
Moim marzeniem jest powrócić do jazdy na rowerze oraz podróże,a najwiekszym jest samodzielne funkcjonowanie, powrót do szkoły oraz pożytecznego zajęcia i hobby.
POPROSTU NORMALNE ŻYCIE!!
Moja choroba zabiera mi życie i czas, który muszę jej poświęcić aby zdrowieć.
PONADTO MOJ WÓZEK INWALIDZKI JEST ZEPSUTY POWINNAM ZAKUPIĆ NOWY...PROSZĘ POMÓŻCIE MI NAZBIERAĆ NA NOWY.
Moja sytuacja materialna jest bardzo trudna. Od urodzenia jestem na rencie socjalnej, jestem osobą samotną i przeważnie przebywam sama.
Szacowany koszt nowego wózka, rehabilitacji i niezbędnych leków przekracza moje możliwości.
Dlatego, zwracam się z prośba do Państwa o jakokolwiek pomoc.
Proszę, o każdy symboliczny grosz.
Z góry Państwu bardzo serdecznie dziekuje.
MAJA
Dziękuję wszystkim którzy dotychczas pokazali serce. Bardzo dziękuję
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia Maju :)
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia Maju :))
Ania
Maju, trzymaj się! :)
Magda Cyrankowska - Organizator zbiórki
Dziękuję
M. L.
Wszystkiego najlepszego 🌻
Dominik
Dużo zdrowia i siły!