Witajcie! :) Nazywam się Klaudia. Moim jednym z wielu marzeń, jest wyjazd z moimi 2-3 bliskimi osobami, w przyszłym roku na Spotkanie Młodzieży Lednica2000 ! 🥰
Ogólnopolskie Spotkanie Młodych LEDNICA 2000 (potocznie zwane Lednicą) – największe w Polsce coroczne spotkanie katolickiej młodzieży z Polski i zagranicy.
Na wstępie opowiem trochę o sobie i moim problemie, który jest ogromną przeszkodą w byciu szczęśliwym, spełnionym człowiekiem... Jestem młodą osobą (25l) i od zawsze lubiłam pomagać innym, jak tylko potrafiłam i mogłam. Jak na swój wiek bardzo dużo przeszłam... Od 2013r. choruję na nerwicę lękową, gdy z dnia na dzień zmarł mój Tata, do którego byłam bardzo przywiązana... Wpadłam wówczas w ciężką depresję. Był to dla mnie bardzo traumatyczny czas i pewna osoba, która mnie nachodziła, straszyła, groziła, wyzywała, gnębiła, przyczyniła się do mojego obecnego stanu zdrowia... A że jestem dość wrażliwą i delikatną osobą, to brałam wszystko do siebie i bardzo to przeżywałam... 🙄 W końcu organizm się zbuntował i nerwy nie wytrzymały... 😞 Nerwica objawia się u mnie w ten sposób, że często mam mdłości (czasem nawet wymiotuję), zawroty głowy, czuję się słabo (wewnętrzne ataki mocnej słabości od głowy na całe ciało, jakbym miała zemdleć) i w bardzo stresowych sytuacjach mdleję, lub słabnę... Najbardziej boję się wychodzić z domu, bo wtedy mój organizm reaguje w taki sposób, że słabnę, a nawet tracę przytomność! ☹️ Oprócz tego mam emetofobię - jest to lęk przed wymiotami. Boję się też wszystkiego co jest związane z medycyną - przy pobieraniu krwi padam i film mi się urywa... Mieszkam z moją ukochaną Mamą. Nie mam znajomych - stopniowo się ode mnie odwracali, bo kto chciałby mieć koleżankę z problemami?... Jedynie pozostali przy mnie dwoje Przyjaciół od serca, którym za to dziękuję. 💕 Natomiast Moja Mama to rodzic i najlepsza Przyjaciółka w jednym, którą kocham nad życie i dziękuję Panu Bogu. ❤🥰 Z moimi problemami walczę jak tylko mogę... Korzystałam również z darmowej pomocy psycholog, ale niestety współpraca nie przynosiła zamierzanych efektów, dlatego po ukończeniu 18lat, musiałam podziękować za poświęcony mi czas i zrezygnować z terapii. Nie stać mnie na każdą wizytę psychologa (nie posiadam ubezpieczenia). Poza tym prywatnie jestem w stałym kontakcie z psychiatrą, i biorę leki antydepresyjne. Mimo młodego wieku nie mogę podjąć się pracy poza domem, ale szukam jakiejś alternatywy. Jednak znalezienie uczciwej pracy chałupniczej wcale nie jest takie łatwe, a muszę regularnie kupować leki, które są dość drogie... Czasami uda mi się podjąć zlecenie online, ale to jednorazowy minimalny zarobek do max.500zł... Jedna mała renta z której się utrzymujemy z Mamą ledwo wystarcza nam na opłaty, a do tego jeszcze leki, jedzenie, środki czystości, czasem prywatna wizyta lekarza w domu... Niestety mieszkanie jest troche zadłużone, bo nie jesteśmy w stanie płacić regularnie rachunków. Tym bardziej nie mogę pozwolić sobie na odkładanie pieniążków na wyjazd. Każdy dzień jest dla nas walką o lepsze jutro... Jest ciężko, powoli już nie mam totalnie motywacji do niczego... Siedzę w domu i każdy dzień jest taki sam, zwykła monotonia i wegetacja... 🙄🙁 Ale chcę to zmienić! Chcę spełniać moje marzenia, które są tak oczywiste dla przeciętnego człowieka, np.pójść do Kościoła, spowiedzi i przyjęcie Komunii Św.. Zaangażować się w życie wspólnoty. Pomagać mojej Mamie chociażby w zakupach... Pójść do kina, na spacer, pojechać na Lednicę! 🥰☺😇 Zbiórka jest moją jedyną nadzieją, że finansowo będę mogła opłacić wyjazd na Lednicę 2000... 🥺 Dzięki uzbieranym pieniążkom mam nadzieję, że uda mi się wypożyczyć kamper/busvan, ponieważ leżąc na łóżku, zminimalizowałabym lęk i mogłabym przetrwać dość spokojnie podróż, bo wnętrze jest dość podobne wizualnie do mieszkania, więc mój organizm nie doznałby aż takiego szoku i stresu. :) Podróż odbyłaby się 1czerwca 2024r. z Gdańska do Poznania (i spowrotem). Pieniążki zbieram głównie na wypożyczenie kampera/minibusa z kierowcą i wpłacenie zaliczki (jest to koszt w sumie około 6-7tys zł.), ale do listy zakupów tej wycieczki dołącza również torba podróżna, karimata, inne potrzebne przedmioty na podróż i namiot (około 400-500zł), który już na Polach Lednickich byłby dla mnie ostoją i kącikiem do wyciszenia się, położenia w razie ataku lęku i ewentualnego zasłabnięcia. Wszystko okazałoby się jak zareagowałby mój organizm, w momencie jakby kamper już na mnie czekał pod domem - czy jedziemy, czy jednak napad lęku byłby silniejszy i zrezygnowałabym z wyjazdu. 😓 W najgorszej sytuacji pokryjemy tylko koszta paliwa i poświęcony czas kierowcy za dojazd pod dom. Mam ogromną motywację, aby przez ten rok ćwiczyć duchowo i fizycznie (aby wzmocnić mięśnie i kondycję, bo większość mojego czasu spędzam w pozycji siedząco/leżącej), oswajać się ze światem i nabrać sił na wyjazd! 🥰 Z Waszą i Bożą pomocą wiem, że jest to możliwe! 😘🙏🏻 Dzięki Tobie, na mojej twarzy pojawi się uśmiech i spokój na duszy, gdyż wspomoże to codzienne życie moje i mojej Mamy, oraz spełni marzenie wyjazdu na Lednicę! Proszę o pomoc! 🙏🏻😓☹️
DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ ZŁOTÓWKĘ!!! ❤❤❤
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!