Miało nie być już zbiórek..ale jak to w życiu bywa zdarzają się nieoczekiwane rzeczy.. Trzy dni temu kolezanka była świadkiem jak ktoś w Tychach , w polu między Czułowem a Mąkołowcem wyrzucił z auta kocura. 😑 Podbiegał do ludzi miaucząc. Był bardzo głodny.
Czy można było tam zostawić? Nie, nie można było.
Trafił na drugi dzień do weterynarza, został odrobaczony i odpchlony oraz zostały zrobione testy na fiv i felv.
Ale wiadomo. To z naszych prywatnych pieniędzy. Dlatego poraz 3 proszę o pomoc dobrych ludzi, kociarzy, aby go przygotować do nowego domu, którego będziemy szukać lada chwila. Musimy mu zrobić szczepienia i zakupić karmę dla pani co przygarnęła biedaka na ten czas.
Dziękuje z góry za każdą złotówkę.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!