Witajcie.
Jestem 25 letnia mama 7miesiecznej coreczki, ktora jest dla mnie calym moim swiatem. Niestety zycie nas nie oszczedza. Kilka lat temu na nowotwór zmarl moj kochany tata niespelna rok pozniej moj wspanialy dziadziu. Po ich smierci okazalo sie ze tata zostawil nam ogromne dlugi, ktore trzeba splacac. Od mlodych lat musialam codziennie zastanawiac sie skad wziac pieniadze na splate nie swoich dlugow. Chcialabym wkoncu miec to za soba i moc wkoncu w pelni cieszyc sie macierzynstwem, moja coreczke, partnerem zyciem, aby zycie wkoncu mialo barwy, aby moja Stokroteczka wkoncu widziala szczesliwa mamusie.
Zdaje sobie sprawie, ze prosze o wisle, ale wiem ze moge na was liczyć. Bede niewyobrazalnie wdzięczna za kazda pomoc. Prosze pomozcie nam zakonczyc ten horror.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!