Nazywam się Zosia Kolacz a na zdjeciu widzicie Irenę, która od niespełna tygodnia (razem z rodzicami) jest gościem moich dziadków. Irena razem z rodzicami uciekła z Charkowa, po 3 dniach podróży dostała się do Polski a dzięki pomocy znajomego poznała moich dziadków, którzy zaprosili ich do swojego domku - Rodzina Ireny, jak wiele innych, z jedną walizką przyjechała do Polski szukać schronienia. Nie mają praktycznie niczego, rodzice są schorowani a my chcielibyśmy im pomoc. Prosimy o wsparcie i wpłacenie dowolnej kwoty. Oprócz pieniążków potrzebne są ubrania w rozmiarze: damskie xl i xxl a męskie xl. Irena jest w trakcie załatwiania pracy (pracowała w Polsce 9 miesięcy, zaraz przed napadem Rosji na jej ojczyznę).
Każdy z Was pewnie już pomaga w jakiś sposób dlatego wysyłamy prośbę bez żadnych zobowiązań :)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!