Mam naimie Danuta zachorowałam na raka płuc z przerzutami do mózgu, poruszam się na wózku inwalidzkim ponieważ choroba sparaliżowala mi lewa stronę. Mieszkam w Gdyni ale na leczenie muszę dojeżdżać do Bydgoszczy trzy razy tygodniowo transportem w własnym zakresie bardzo dużo mnie to kosztuje gdyby nie córka z zieciem to bym nie dała rady bardzo mnie wspomagają psychicznie i finansowo lecz oni też mają swoją rodzinę i wydatki wziel kredyt by mi pomoc ale pieniążki szybko się skończyły bo naprawdę jest to spory wydatek by jeździć na leczenie hemiaterapii
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!