Witam. Mam na imię Sylwia. Mam 44 lata. Mam pracę.
Od wielu lat choruję na RZS.
Jest to choroba, która zabiera radość życia. Spowalnia człowieka aż do 90%.
Wszystko jest trudne, otwieranie butelek, wstawanie, chodzenie.
Nie poddaję się. I walczę, choć łatwo nie jest.
Jestem zmęczona tą walką.
Rozpoczęłam rehabilitację, która mam nadzieję pomoże mi wrócić do sprawności. Niewiem ile moje nogi potrzebują czasu, aby wrócić do formy. Niewiem jakie całkowite koszta poniosę.
Chcę po prostu normalnie chodzić. Bez kul.
Ciężko mi prosić o pomoc. Ale ktoś mi kiedyś powiedział, że nie ma się czego wstydzić.
Dziękuję i pozdrawiam
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!