Mój kot Prązus od kilku dni bardzo źle się czuje – nie je, nie miauczy, tylko leży i patrzy na mnie smutnymi oczami. Po wizycie u weterynarza okazało się, że ma zapalenie nerek Leczenie jest możliwe, ale kosztuje więcej, niż mogę sobie pozwolić.
Potrzebuję pilnie 2000 na leki, badania i dalsze leczenie.
Ten kot to dla mnie więcej niż zwierzę – to rodzina. Wychował się ze mną, spał ze mną, był zawsze obok. Nie potrafię patrzeć, jak cierpi i nie mogę nic zrobić… każda złotówka się liczy
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!