Ania ITomek
Żona jest już po drugiej mastektomii, kolejny zabieg ma w najbliższym czasie a kolejną operację 8-go grudnia Bardzo prosimy o pomoc i serdeczne Bóg zapłać za każde wsparcie.
Witam serdecznie.Mam na imię Tomek i potrzebuję waszego wsparcia w walce z chorobą mojej żony.Ma na imię Ania,33 lata i od 2014 roku zmaga się z rakiem piersi.Ale zacznijmy od początku.Wczerwcu 2014 roku urodziła nam się druga córeczka.Po dwóch miesiącach Ania zaczęła odczuwać bóle w prawej piersi promieniujący do pachy.Ginekolog do którego się udała stwierdził że to zastój pokarmowy i od tego ten ból.Po miesiącu kiedy ból nie mijał żona ponownie udała się do ginekologa ,który wykonał badanie USG.Wykazało ono obecność guza.Wtedy też żona dostała skierowanie na badania do poradni chorób sutka.Mammografia wykazała mikrozwapnienia ale lekarz skierował Anię do onkologa.Biopsja która została wykonana w Bytomiu potwierdziła nasze najgorsze przypuszczenia-nowotwór piersi z przerzutami do węzłów chłonnych.Lekarze podjęli decyzję o chemioterapii.Po 15 chemii wykonano ponownie USG i okazało się, że guz powiększył się.Wtedy też zaczęliśmy już szukać innych klinik leczenia raka kontynuując nadal chemioterapię.Po zakończonej kuracji i ponownych badaniach okazało się że nowotwór jest bardzo agresywny a guz urósł z dwóch centymetrów do aż siedmiu.W tym czasie znaleźliśmy klinikę chorób piersi i w trakcie wizyty w tejże klinice podjęto decyzję o natychmiastowej operacji.Stwierdzono,że jeszcze trzy-cztery tygodnie i rozsiew byłby na cały organizm.Tak wykonano mastektomię prawej piersi wraz z usunięciem węzłów chłonnych.Po udanejj operacji i uratowaniu żonie życia podjęliśmy decyzję o dalszym kontyuowaniu leczenia już w tej klinice w Krakowie.Najpierw miesięczna radioterapia,a następnie roczna kuracja herceptyną.Po zakończonej kuracji przeprowadzono badania szczegółowe które wykazały uszkodzony gen i mutację tzw.BRC1.Konsultacja z panią onkolog przyniosła kolejne złe wiadomości-konieczne są następne operacje( Pierwsza to usunięcie jajników i jajowodów której zona sie juź poddala i w 11 lipca czeka ja nastepna operacja usunięcia drugiej piersi nasze oszczędności już się skończyły.Dlatego też zwracamy się o pomoc i wsparcie i z góry dziękujemy za okazane dobre serce.To da Ani siłę do walki z tą okropną chorobą jaką jest rak i pozwoli jej wychować ukochane córeczki.Dziękuję za przeczytanie mojej historii i pomoc która zostanie przeznaczona na rekonstrukcje piersi i dalsze leczenie. To są nasze maleńkie,kochane córeczki.
Żona jest już po drugiej mastektomii, kolejny zabieg ma w najbliższym czasie a kolejną operację 8-go grudnia Bardzo prosimy o pomoc i serdeczne Bóg zapłać za każde wsparcie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Agnieszka
Wierze w to że pani wyzdrowieje
Ania ITomek - Organizator zbiórki
Dziękuje Pani Agnieszko za wpłate i ja teź jestem takiej myśli źe nie będzie wznowy choroby.