2 lata temu mój tato cięzko zachorował. Na leczenie musiałam zaciągnąć kredyt... Na początku wszystko szło bardzo dobrze kredyt był całkiem nie duży, tylko 15 tysięcy, radziłam sobie z tym bez najmniejszego problemu... Niestety straciłam pracę i kredyt nie był ubezpieczony.. Komornik nie ma mi co zabrać, jestem matką samotnie wychowującą dziecko... każdy grosz jaki pożycze, dostanę odrazu oddaje komornikowi .... Nie chce takiego życia dla mojego dziecka, nie przesypiam nocy ciągle płacze moje dziecko to czuje i widzi ... z miesiąca na miesiąc kwota rośnie nigdy sama jej nie spłacę.. miesięcznie z wypłaty zostaje mi 400 złotych na potrzeby dla dziecka... Błagam o każdą złotówkę, moje dziecko chodzi w starych podartych ubraniach, nie ma zabawek, nie ma nic swojego przeze mnie.. Moim jedynym marzeniem jakie mam jest tylko być na czysto z płatnościami i zacząć nowe życie z moją córeczką.. niggdy bym nie pomyślała, że będę zmuszona podjąć takie kroki... błagam o każdą złotówkę która odrazu oddam ... ! błagam
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!