Przed nami Święta Bożego Narodzenia. Ja wciąż jestem w szpitalu na rehabilitacji.kolejny raz, poraz 17 ty, robię wszystko aby uratować życie i wciąż być! Moim ogromnym marzeniem jest spędzić najbliższy czas razem z dziećmi a Święta wraz z całą rodziną.
Choruję na pierwotne zapalenie naczyń mózgowych. Bardzo rzadka choroba. Niestety nie ma na nią lekarstwa więc przyjmuje co jakiś czas chemię oraz Retuximab. Mocno ćwiczę aby utrzymać moje mięśnie i cała mnie w dobrym stanie. W chwili obecnej jeżdżę na wózku, moje mięśnie są coraz słabsze. Jednak mając trójkę dzieci, wspaniałych przyjaciół robię wszystko aby po prostu być. To jest trudne gdyż choroba pomalutku ale systematycznie zabiera cząstkę mnie.
Pomagam wielu ludziom. Podobno to jest tak że dobro wysyłane wraca do Ciebie z podwójną siłą. Więc prowadzę ( jeśli robak - tak nazwam chorobę naczyń w mózgu - mi pozwoli )zajęcia motywacyjne, uczę języka norweskiego. Robię dosłownie wszystko aby się nie poddać. Potrzebuje bardzo Waszej pomocy. Potrzebuje się poruszać na nowym wózku inwalidzkim dopasowanym specjalnie podemnie . Mają mi stworzyć wózek pod mój wzrost, wagę. Chciałabym wyruszyć w cudnej sukience na nowym wózku inwalidzkim w świat 😊
Wierzę że wśród Was są Anioły które pomogą mi spełnić marzenia o nowym wózku inwalidzkim.
Ściskam
Kasia
Ogromnie dziękuję za nawet najmniejsza wpłatę
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Kasiu, powodzenia!