Witam. Od jakiegoś czasu jestem króliczą mamą tych puchatych kulek, Frani i Buni. Są to adopciaki, zawsze miały ode mnie wszystko co najlepsze, wolny wybieg, dobrej jakości karmę, zioła i tyle miłości ile byłam w stanie im dać. Kilka miesięcy temu straciłam pracę, o nową jest bardzo ciężko, przez kiepskie zdrowie fizyczne nie mogę wykonywać wszystkich zawodów (kontuzje z przeszłości) a oszczędności się skończyły. Nie chcę się rozstawać z moimi dziewczynkami i oddawać ich do kolejnej adopcji. Obiecałam im i sobie, że u mnie dożyją spokojnej starości. Ciężko mi jest prosić o taką pomoc ale potrzebuję pieniędzy na karmę, siano, żwirek i suplementy (szczególnie dla Frani bo ma problem z nerkami). Ile mogę, tyle korzystam z darów natury, zbieram dostępne teraz zioła i trawę dla nich ale wiadomo, że króliki potrzebuje o wiele więcej. Proszę was wszystkich o pomoc. Dla jednej osoby może to być tylko złotówka a dla moich królików pełne brzuchy.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!