Barbara Ja
Kochani potwierdzone jedziemy 13 marca :))))))) doczekać się nie mogę :)))))
Jestem mamą 3 letniego Nikusia.
Nikodem urodził się zdrowy, byłam najszczęśliwszą mamą, na świecie, kiedy usłyszałam jego płacz i kiedy usłyszałam o przyznanych 10 pkt w skali Apgar. Rósł jak na drożdzach, do 11 mc wszystko rozwijało się prawidłowo. Do czasu ... Nikuś nie raczkował, neurolog stwierdziła, że ma obniżone napięcie mięśniowe, jednak dała nam czas do 18 mc, kiedy synek miał stanąć na nóżki. Poszedł mając 16 mc. Szalałam ze szczęścia, że wszystko szło dobrze.
Jako czujna mama czekałam na kolejny ruch ze strony mojego aniołka, chciałam bardzo usłyszeć słowa mama, a potem kocham Cię ... czekałam, czekałam, czekanie powoli zaczęło mnie niepokoić. W wieku niecałych 3 latek usłyszałam diagnozę afazja motoryczna, poczytałam, stwierdziłam, że damy radę, przecież ludzie nie takie „góry przenosili”, po 4 mc, kiedy Nikodem zaczął uczęszczać do przedszkola integracyjnego usłyszałam ponowną diagnozę autyzm.
Początkowo płacz, potem obwinianie wszystkich o wszystko, teraz?
Walka i postanowienie, że nigdy się nie poddam :)
Nikodem nie mówi w dalszym ciągu, w swoim przedszkolu uczęszcza na terapie, jako mama staram się zapewnić mu również terapię poza przedszkolem. Wiadomo wiąże się to z kosztami, ale walczę o przyszłość swojego dziecka i tutaj, nie ma mowy, że czegoś nie będę w stanie zrobić.
O turnusach rehabilitacyjnych, Gdzie Nikuś miałby 2 tygodniowy program terapeutyczny ( zajęcia integracji sensorycznej, dogoterapie, terapię ręki, hipoterapię, basen, masaże, muzykoterapię a także wiele wiele innych zajęć dla dzieci autystycznych ) dowiedziałam się od zaprzyjaźnionych osób, jednak nie jestem w stanie pokryć całkowicie 100% kosztów, około 6 tys. Przysięgłam sobie, że choćby nie wiadomo co Nikuś tam pojedzie, chce w końcu pomóc mu w jakikolwiek możliwy sposób. A walczyć będę do końca :) o każde słowo, każdy wyraz emocji, każdy postęp :)
Rzadko proszę o pomoc, jestem osobą, która wstydzi się prosić o pomoc jednak są sytuacje a może nie tyle sytuacje co koszta, które mnie zwyczajnie przewyższają. Znajoma powiedziała mi: „ Basia spróbuj, dzieci z takich turnusów wracają odmienione ...”
Mam głęboką nadzieję, że w następnym roku uda nam się wyjechać :)
A za każdą pomoc dziękuje cudownym uśmiechem mojego dziecka, który widzę na codzień.
Kochani potwierdzone jedziemy 13 marca :))))))) doczekać się nie mogę :)))))
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kasia Liberek
Powodzenia dla Was
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia. Pozdrawiam Was serdecznie 😘
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia