Kitek prosi o wsparcie!!!
"Osiedlowy" kotek uległ w piątek wypadkowi. W dniu wczorajszym trafił do kliniki weterynaryjnej. Okazało się, że ma połamaną żuchwę i na głębokość 1 cm rozcięty język. Bardzo chce żyć i próbował jeść, ale wszystko co wkładał do pyszczka uciekało mu drugą stroną i lądowało na ziemi, z której z powodu oderwanego języka nie potrafił ponownie nic włożyć do pyszczka (na zdjęciu poniżej próby jedzenia) . Nie pozwoliliśmy, alby umarł z głodu...
Teraz zbieramy na zabieg i dalsze lecenie. Pan Doktor zabieg drutowania wycenił na 800 zł. Ponieważ kicia jest "niczyja" zastosował specjalną zniżkę i w tej chwili za pierwszy zabieg zapłacone zostało 600 zł . Ale pozostaje jeszcze dalsze leczenie... Jeśli nie jest Ci obojętny los naszych małych przyjaciół, które są "niczyje" pomóż Kitkowi. Każde najmniejsze wsparcie się liczy. Dziękujemy.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!