Witam.
Wiemy jakie mamy dziś czasy... Pracodawcy zaniżają pensje do minimum... Opłaty bieżące są takie same, raty kredytu na remont domu nie zmiejszyly się samochód uległ uszkodzeniu nie mam za co naprawić... Doszło do uszkodzenia całego silnika w mróz dojeżdżam skuterem do pracy 40km w jedną stronę bo nie stać mnie nawet na Tico. Pensje są minimalne.
Bardzo proszę kto może wiadomo nikogo nie zmuszam... Każda złotówka jest cenna :( mam do wyboru albo jeść albo naprawić auto... Mechanik wycenił naprawę ponad 2000... Dlatego myślę o zakupie chociaż nie mam za co.
Proszę nie bądźcie obojętni- dobro wraca. Sam wpłacałem dla dzieci chorych jak miałem. Czekam aż te czasy się uspokoją.
Ps. Zdjęcie moje z wypadku tylko poglądowe.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!