Zbiórka Nie pozwólmy umrzeć Barbórce - miniaturka zdjęcia

Nie pozwólmy umrzeć Barbórce Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Nie pozwólmy umrzeć Barbórce - zdjęcie główne

Nie pozwólmy umrzeć Barbórce

15 156 zł  z 15 000 zł (Cel)
Wpłaciło 927 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Andrzej Weber - awatar

Andrzej Weber

Organizator zbiórki

5 kocich miesięcy i walka o życie. Bez drogiego leku nie ma najmniejszych szans. 5 miesięcy to nie czas na śmierć! Leczenie daje aż 89% szans na życie, i to w zdrowiu. 

Barbórka (w domu tymczasowym postanowiła sprawdzić zapasy węgla i trochę się ubrudziła, stąd imię) w wieku 10 tygodni została przez nas adoptowana z Kotkowa, znalazła domek na stałe. Radosna świadomość kilkunastu lat razem, może nawet 20-kilku (koci rekordzista żył ponad 30 lat), cudowna perspektywa. Nagle jeden dzień, jedna diagnoza sprawiły, że na stałe może oznaczać jedynie kilka miesięcy razem, a najbliższy czas może okazać się pasmem bólu i cierpienia. Smutną miała Barbórkę, jeszcze gorsze Mikołajki (wtedy okazało się, że postać wysiękowa przeszła w neurologiczną - tak samo możliwą do wyleczenia, ale wymagającą znacznie większych dawek). Niebawem Święta... Na tę okazję nasza kotka nie marzy o nowych drapakach czy zabawkach, o przysmakach, a jedynie o drogim leku, który może uratować jej małe, kruche życie.

Lek ratujący życie jest nie tylko drogi, ale i niedostępny w Polsce, trzeba ściągąć go z zagranicy. Na razie Barbórka jest bardzo chudziutka, ale jeśli leczenie będzie przebiegać pomyślnie, kotka będzie w końcu przybierać na wadze, koszta wzrosną jeszcze nawet dwu lub trzykrotnie. Póki co jedna fiolka w cenie 110 euro (bez kosztu wysyłki, który wynosi 29 euro, a zamawiać będziemy dużo więcej niż raz, ogranicza nas budżet, ale też nie wiemy, ile kotka przytyje, wtedy jest zmiana stężeń - inna fiolka) jest przewidziana na 5 dni (leczenie trwa 84dni), ale za 2-3 dni  fiolka będzie już na dni 4 dni, a pod koniec leczenia na 3. Do tego dochodzą koszty częstych wizyt lekarskich, badań laboratoryjnych, a także innych leków, obecnie: wzmacniających (Barbósia długo nie jadła samodzielnie), a także przeciwbólowych okazjonalnie przeciwgorączkowych. Zakupiliśmy także specjalny liquid, dzięki któremu możemy karmić kotkę przez strzykawkę do pysia. Konieczne są również leki wspomagające wątrobę oraz przeciwdziałanie anemii za pomocą suplementacji witaminą B12.

Kuracja daje aż 89% szans na sukces, zwłaszcza jeśli jest podjęta szybko! A jeszcze parę lat temu nie byłoby żadnego ratunku... Teraz jest, problemem są pieniądze. Bez leczenia kotkę czeka śmierć, a wcześniej duży ból. Już przez obrzęk w brzuszku ciężko się jej oddycha (obrzęk zaczął się delikatnie zmniejszać z każdym podaniem leku!), ale cały czas walczy - pije, wstaje do kuwety, wodzi za nami wzrokiem. W oczkach widać jednak ból i cierpienie. Od 6.12 postać wysiękowa (żółtaczka i wodobrzusze ustąpiły) przeszła w postać neurologiczną - kotka chodzi bardzo chwiejnie, jej tylne nóżki zarzuca na boki, miewa dziwne drgania powieki.

Trochę historii z życia Barbórki: 

We wrześniu były już problemy z apetytem, kotka nie jadła nic. Przyjmowała kroplówki, liczne leki przeciwwymiotne i przeciwbiegunkowe. Następnie była na specjalnej diecie, produkty gastrointestinal (koszt jednej saszetki 85g około 5,5zł). To wszystko pochłonęło nasze oszczędności, ale cieszyliśmy, że z kotką jest dobrze, to było najważniejsze.

Przez 1.5 miesiąca była bardzo radosnym kociakiem. Wymarzoną mruczącą i bardzo przytulaśną kicią. Koci ideał.

Niestety z zupełnie nieidealnym zdrowiem i słabiutką odpornością, co sprawia, że tym bardziej ją kochamy i chcemy się o nią troszczyć. W połowie listopada kotka zaczęła mniej jeść. Była osowiała, z każdym dniem coraz bardziej. Myśleliśmy, że nie jest tak źle jak dawniej, coś jednak jadła. Niestety pojawiła się żółtaczka i obrzęk brzuszka, a po paru dniach najgorsza diagnoza - zakaźne zapalenie otrzewnej, postać mokra/wysiękowa, stosunek albuminy/globuliny wynosi u niej jedynie 0,313 (a powinno być > 0,8)

Słyszeliśmy o tej chorobie wiele. Nie raz wpłacaliśmy na zbiórki, w urodziny zawsze narzeczona robiła zbiórkę na zwierzaki. Nagle to dotknęło naszą malutką i zrobimy wszystko, by ją uratować! Czasem żałujemy, że nie adoptował jej ktoś z większym zapleczem finansowym. Jednak czy kochałby ją tak mocno... Gdyby myśleć o najgorszym o wiele mniej kotów miałoby domy. W dobie inflacji ciężko mieć kilka/kilkanaście tysięcy wolnych środków. Oboje jeszcze studiujemy i wkładamy w zdrowie kotki tyle, ile tylko możemy.

Nie wyobrażamy sobie życia bez Barbisi... Pozwólmy jej urosnąć i w końcu cieszyć się beztroskim życiem małego kociaka. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę, a także za udostępnienia.

Na dole zamieszczamy opisy, wyniki badań z teraz oraz część jeszcze z września (po drugą część z września musimy jechać do innej przychodni i zrobimy to po weekendzie). Na razie była wizyta w piątek, sobotę i niedzielę, jutro oczywiście kolejna. Dokumentację będziemy aktualizować na bieżąco.

Sprawmy, by kicia znów mogła być wesoła i nie czuć bólu.



Aktualizacje


  • Andrzej Weber - awatar

    Andrzej Weber

    09.02.2023
    09.02.2023

    Zdrowotnie jest źle, a finansowo jeszcze gorzej! :( Wciąż wypatrujemy poprawy na wyższej dawce leku. Ponadto, otrzymałam steryd. W razie braku poprawy, mamy rozpisane różne ewentualności. Być może konieczny będzie rezonans magnetyczny. Koszt: ok. 2 000zł. Wymagam także dokarmiania liquidami recovery. Koszt ok. 20zł dziennie. Na razie nie wiemy, jak bardzo podniosą się koszta leczenia, więc obecny cel zbiórki jest znacznie niższy od rzeczywistego. Gdy już będziemy znać ostateczny koszt, odpowiednio zwiększymy cel zbiórki lub założymy osobną zbiórkę, a tymczasem serdecznie dziękujemy za wszystkie wpłaty. <3

    Zdjęcie aktualizacji 112 581

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowa - awatar

    Anonimowa

    10.02.2023
    10.02.2023

    Trzymamy kciuki💪💪

  • Wercia - awatar

    Wercia

    09.02.2023
    09.02.2023

    Dużo zdrówka dla Barbórki. To śliczna kicia i silna kicia!

    • Andrzej Weber - awatar

      Andrzej Weber - Organizator zbiórki

      09.02.2023
      09.02.2023

      Dziękuję serdecznie! Walczymy o koteczkę, codziennie głośno mruczy.. :)

  • Michał - awatar

    Michał

    05.02.2023
    05.02.2023

    Oby jak najszybciej kotka wyzdrowiała.

    • Andrzej Weber - awatar

      Andrzej Weber - Organizator zbiórki

      09.02.2023
      09.02.2023

      Dziękuję bardzo! Długa trwa walka o zdrowie i życie kociątka, a jeszcze pewnie sporo przed Nami.. mamy nadzieję na rychły powrót do zdrowia.. :)

  • Marta - awatar

    Marta

    03.02.2023
    03.02.2023

    prosze poglaskac kotka ode mnie

  • blaire - awatar

    blaire

    23.01.2023
    23.01.2023

    walcz, maleńka ♡

15 156 zł  z 15 000 zł (Cel)
Wpłaciło 927 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Andrzej Weber - awatar

Andrzej Weber

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 927

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Karolina - awatar
Karolina
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
3
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
2
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
3
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Julia - awatar
Julia
20
Konstancja Plaza - awatar
Konstancja Plaza
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij