W 2013 roku po tragicznych przeżyciach zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane pierwotnie postępujące. Przez ostatnie lata pogodziłam się z diagnozą, przyzwyczaiłam do niedowładu rąk i nóg i pogorszonego wzroku. Jednak niedawno spadła na mnie kolejna diagnoza - rak jajnika, 14centymetrowy guz z przerzutami do otrzewnej. Jestem w tej chwili po operacji, w czasie której udało się wyciąć wszystkie zmiany. Zbieram pieniądze na badanie Maintrac, nie refundowane przez NFZ, które pozwoliłoby na dopasowanie najlepszej dla mnie chemioterapii, a także na leczenie naturalne, komórki macierzyste, dietę Gersona, suplementację i ozonoterapię.
Bardzo proszę Was o pomoc dla mnie, dla moich wnuków chciałabym wyzdrowieć.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!