Klaudia Nowak
13.12 wizyta kontrolna, mam nadzieję, że to już ostatnia wizyta Czarusia.
Stan zapalny ustąpił, maluch bawi się, je, znów jest rozbrykanym kociakiem.
Niestety oczko się nie domyka i główka pozostaje przechylona, najprawdopodobniej już tak zostanie, choć w niczym to małemu nie przeszkadza. To co przeszedł nie pozostało również obojętne jego futerku, Czaruś osiwiał z tego wszystkiego, wszędzie na jego futerku zauważalne są białe włoski, możliwe, że za jakiś czas, jak będzie zmieniał futerko, to odrośnie już czarne.