Witam
Na początek kim jestem i skąd pomysł na takową pomoc. Jestem przewodnikiem po Kresach. Człowiekiem który jeździł z wycieczkami od 24 lat z wycieczkami po całej dawnej Rzeczpospolitej. Dzięki temu wiem jak i gdzie trafić, dzięki temu uzyskuję pomoc w każdej sytuacji, ale jednocześnie niosę pomoc tym którzy jej potrzebują, a których często wskazują ci z którymi utrzymuję kontakty od dawna.
Reguralnie raz na tydzień wracamy na Ukrainę z RZESZOWA. Dokąd jedziemy? To pytanie zawsze zostanie otwarte. Na pewno tam gdzie jest potrzeba. Trasę ustalamy w Winnicy. (Kapucyni naprawdę mają do nas cierpliwość) Trasa raz jest w kierunku Kijów i tam jeszcze dalej, a innym razem na południe czy bardziej na wschód jak np Połtawa. W miejsca gdzie przeszedł rosyjski żołnierz i gdzie zagrabił co się da.
Jako historyk mogę powiedzieć że dokładnie 102 lata temu postępowali pokojowo nastawienie bolszewicy. Kto nie wierzy, niech przeczyta pamiętniki Izaaka Babela który szedł z konnicą Siemiona Budionnego i bardzo dokładnie raportował. Włos się jeży od czytania tego, ale nie ma żadnej różnicy między tymi czasami.
Wraz z innymi ruszamy zapakowani pod sam kurek darami.
Ja pakuję swoje dwa środki transportu - busa lub autokar. Do autokaru po rozładowaniu zabieramy ludzi - może ktoś będzie chciał uciekać do Polski.
Bus z żywnością ma większą możliwość manewru i gości we wsiach które są na trasie.
Jeśli ktoś może podarować żywność, ubrania, art higieniczne czy gospodartswa domowego (wywieźli nawet czajniki elektryczne i żelazka - w Rosji przecież nie ma) zapraszam do Rzeszowa. Zbieram rzeczy bezpośrednio do autokaru lub busa który jedzie. Można do nas wysłać paczkę. Paczkomat podam w prywatnej wiadomości lub na telefon 500666617
Co potrzeba dla ludności:
Chemia: Pasty do zębów, pasty dla dzieci, szampony dla dzieci, szampony normalne, żele pod prysznic, proszki do prania, płyny do mycia naczyń, środki do odkażania powierzchni, papier toaletowy.
Jedzenie: Ryż, kasza, groch, konserwy mięsne, konserwy rybne, pasztety, warzywa konserwowe tj fasola, kukurydza, groszek, cukier, margaryna/masło, parówki.
Ludzi których spotykamy na swojej drodze mogą opowiadać wiele. Zawsze staramy się ich pocieszyć, dzieciom dać wafelka czy zabawkę. Kiedyś zorganizowałem akcję nasiona. Zawiozłem ich tam mnóstwo. Teraz chcę pocieszyć te dzieci. Postanowiłem kupić im kilka piłek do gry w nogę czy siatkę. By przez sport. Oderwać ich od tego świata wojny.
Jeśli możesz nas wspomóc na paliwo oraz kierowców to liczy się każda złotówka.
Zebrane pieniądze dzielimy na zakupy żywności i paliwa.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!