53 koty i 2 psy to nasi obecni podopieczni. 53 koty to co najmniej o 20 za dużo jak na możliwości malutkiego Stowarzyszenia, którym jesteśmy.
Ten rok jest jednak absolutnie wyjątkowy jeśli chodzi o ilość kocich miotów . Nie dość, że pierwsze maluszki zaczęły pojawiać się wcześniej niż zwykle to jest ich zdecydowanie więcej niż do tej pory.
Obecnie pod opieką mamy 34 kocięta . Większość z nich jest z nami od czerwca, część z nich trafiła do nas gdy miały po 2-3 tygodnie. Jak to przy kociętach nie ominęły nas kocie choróbska - nasze maluszki wygrały z panleukopenią, z giargią, z kocimi katarami, z toksoplazmozą.
Jedna koteczka Koniczynka trafiła do nas po wypadku, jej łapka była tak połamana, że wspólnie z naszymi lekarzami podjęliśmy decyzję o jej amputacji. Obecnie dochodzi do siebie po zabiegu, a my czekamy na decyzję lakarza ortopedy czy Koniczynka musi przejść zabieg rekonstrukcji zerwanego ścięgna Achillesa.
Wszystkie maluszki musiały przejść testy na choroby wirusowe, wszystkie kilka serii odrobaczeń, wszystkie są albo w trakcie albo już po szczepieniu. Prócz maluszków pod opieką mamy 19 dorosłych kotów - z białaczką, z cukrzycą, dwa staruszki, których opiekunka jest w bardzo ciężkim stanie i nie może się nimi już opiekować. Cześć z nich jest z nami od dawna - nikt nie chce adoptować kotów z problemami zdrowotnymi, wymagającymi stałego leczenia.
Przyjęliśmy też dorosłe koty wymagające leczenia np. Kostek, który 2 tygodnie temu miał usuniętego polipa z noska , ruda koteczka z dziurą w ogonku w której zasiedliły się już larwy. Na szczęście nasi psi podopieczni wymagają tylko regularnego odrobaczania i szczepień .
Bardzo prosimy o pomoc w spłacie zadłużenia za leczenie tej kociej ekipy, taka ilość kociaków generuje olbrzymie koszty nawet jeśli dzieciaki są zdrowe a co dopiero gdy trzeba walczyć z panleukopenią, toksoplazmozą czy giardią. To są niezliczone ilości wizyt w gabinecie, badań, testów, pobrań krwi, leków, suplementów to są wielkie kwoty dla nas i chociaż staramy się, żeby zapewnić finansowanie opieki i leczenia naszych podopiecznych bez zakładania zbiórek, tym razem nie mamy wyjścia i musimy poprosić o pomoc.
Jeśli możesz dorzucić do spłaty długu za tą kocią ekipę to będziemy wdzięczne przeogromnie, a Twoja pomoc spowoduje, że będziemy mogły nadal pomagać potrzebującym bezdomniakom.
Z serducha dziękujemy za każdą wpłatę my i nasze zwierzaki .
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!